I C 101/25 - uzasadnienie Sąd Rejonowy w Człuchowie z 2025-06-25
Sygn. akt I C 101/25
UZASADNIENIE
Powód – (...) sp. z o.o. z siedzibą w O., reprezentowany przez profesjonalnego pełnomocnika w osobie radcy prawnego, wniósł pozew przeciwko Towarzystwu (...) S.A. z siedzibą w W. o zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kwoty 1.880,55 złotych wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od dnia 14 listopada 2024 roku do dnia zapłaty oraz o zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kosztów procesu według norm przepisanych, a w przypadku złożenia spisu kosztów – według tego spisu.
W uzasadnieniu wskazał, że w dniu 5 listopada 2023 roku miało miejsce zdarzenie szkodowe - zalanie lokalu mieszkalnego w wyniku, którego uszkodzeniu uległy elementy wymienione określone w kosztorysie z dnia 13 grudnia 2024 roku. Podkreślił, że szkoda została zgłoszona i zarejestrowana przez pozwanego, który po przeprowadzeniu postępowania likwidacyjnego decyzją z dnia 14 listopada 2024 roku, przyznał poszkodowanym kwotę 1.597,28 złotych tytułem odszkodowania za uszkodzone nieruchomości. Poszkodowani nie zaakceptowali wydanej decyzji w zakresie wysokości przyznanego odszkodowania i zlecił powodowi (firmie odszkodowawczej) weryfikację kosztorysu sporządzonego przez pozwanego. Kosztorys z dnia 13 grudnia 2024 roku określił koszt przywrócenia nieruchomości do stanu sprzed szkody na kwotę 3.477,83 złotych. Powód zaznaczył, że pomiędzy kalkulacjami widoczne są duże rozbieżności, które w znaczny sposób rzutują na określone w nich wysokości szkody. Dlatego też powód odwołał się od decyzji pozwanego i wezwał go do zapłaty. Natomiast pozwany w piśmie z dnia 8 stycznia 2025 roku uzależnił dokonanie dopłaty do odszkodowania w kwocie 1.619,85 złotych od przedłożenia faktury, załączając do decyzji kosztorys weryfikacyjny. Tym samym pozwany podtrzymał swoje dotychczasowe stanowisko i odmówił wypłaty dalszej kwoty odszkodowania.
Powód podniósł, że nabył wierzytelność od poszkodowanego na podstawie umowy przelewu wierzytelności z dnia 17 grudnia 2024 roku.
Nakazem zapłaty z dnia 27 stycznia 2025 roku, wydanym w sprawie I Nc 17/25, Referendarz sądowy uwzględnił roszczenie strony powodowej w całości i orzekł o kosztach procesu.
W przepisanym terminie pozwany - Towarzystwu (...) S.A. z siedzibą w W., reprezentowany przez profesjonalnego pełnomocnika w osobie adwokata, złożył sprzeciw, w którym wniósł o oddalenie powództwa w całości oraz o zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów procesu według norm przepisanych.
W uzasadnieniu przyznał, że pozwany w związku ze zgłoszeniem szkody w postaci uszkodzeń w lokalu należącym do A. G., położonym przy ulicy (...), w miejscowości C., przeprowadził postępowanie likwidacyjne, które doprowadziło do wydania decyzji z dnia 14 listopada 2024 roku przyznającej odszkodowanie w wysokości 1.597,28 złotych za szkodę dotyczącą kosztów naprawy elementów stałych. Pozwany zaznaczył, że ponowna analiza materiału dowodowego doprowadziła do wniosku, że przyjęcie odpowiedzialności i wypłata odszkodowania jest bezzasadna, dlatego też pozwany zakwestionował odpowiedzialność co do zasady.
Pozwany nie zaakceptował pełnej kwoty wynikającej z kosztorysu powódki z uwagi na fakt, iż nie jest miarodajny, albowiem strona powodowa nie przedłożyła jakiejkolwiek dokumentacji stanowiącej podstawę dochodzonych roszczeń, co więcej roszczenia powódki oparte są wyłącznie na sporządzonej przez nią kalkulacji, co nie odzwierciedla realnie poniesionych przez poszkodowaną kosztów.
Sąd ustalił następujący stan faktyczny:
W dniu 5 listopada 2024 roku, doszło do zalania lokalu mieszkalnego stanowiącego własność A. G.. Uszkodzeniu uległ sufit podwieszany w salonie i w sypialni.
Przyczyną szkody było pęknięcia rurki przy muszli klozetowej w lokalu mieszkalnym położonym nad lokalem poszkodowanego, stanowiącym własność S. i H. M.. W dniu zdarzenia sąsiedzi A. G. nie byli obecni w miejscu zamieszkania.
W dniu 6 listopada 2024 roku poszkodowany zgłosił szkodę pozwanemu, który po przeprowadzeniu postępowania likwidacyjnego przyznał odszkodowanie - na podstawie kosztorysu sporządzonego przez S. Ś. – w wysokości 1.597,28 złotych. Pozwany poinformował również poszkodowanego, że jeśli naprawił szkodę i poniósł z tego tytułu wyższe koszty, to winien je udokumentować fakturą lub rachunkiem wraz z dokumentem stanowiącym ich podstawę (kosztorys, oferta lub wycena), natomiast jeśli nie naprawił jeszcze szkody, ale posiada kosztorys, ofertę lub wycenę naprawy, to powinien przesłać pozwanemu te dokumenty.
Poszkodowany – A. G. nie zgodził się z wysokością przyznanego odszkodowania i złożył odwołanie przedkładając kosztorys sporządzony na jego zlecenie. Wysokość szkody ustalona w kosztorysie wynosiła kwotę 5.300,00 złotych.
Pozwany nie uwzględnił powyższego odwołania i wówczas poszkodowany poszukał na internecie firmy, która zajmowała się zaniżonymi odszkodowaniami, a mianowicie powoda, który w dniu 13 grudnia 2024 roku opracował kosztorys szkody. Wartość kosztorysowa robót została ustalona na kwotę 3.477,83 złotych.
dowód: zeznania świadka S. M. 00:04:09 – 00:06:53 k. 87v, H. M. 00:08:22 k. 87v, A. G. 00:12:18 k. 88, dowód z innych wniosków dowodowych: wydruk – zgłoszenie szkody k. 8 – 9, wydruk decyzji z dnia 14 listopada 2024 roku k. 10, wydruk kosztorysu k. 11 – 14, wydruk kosztorysu z dnia 13 grudnia 2024 roku k. 16 - 22.
W dniu 17 grudnia 2024 roku poszkodowany – A. G. udzielił pełnomocnictwa M. K. - pracownikowi powoda – (...) sp. z o.o. z siedzibą w O., którą upoważnił do dokonania sprzedaży, bądź cesji wierzytelności z tytułu szkody na nieruchomości z dnia 5 listopada 2024 roku likwidowanej przez (...) S.A. pod nr szkody (...) na rzecz (...) sp. z o.o. z siedzibą w O..
W dniu 17 grudnia 2024 roku pełnomocnik poszkodowanego – A. M. K. tytułem sprzedaży przelała na cesjonariusza – powoda wszystkie nieprzyznane dotychczas wierzytelności, w tym wierzytelności przyszłe wynikające ze szkody z dnia 5 listopada 2024 roku, w nieruchomości położonej w miejscowości C., ul. (...) likwidowanej przez (...) S.A. pod nr akt szkody (...), wobec wszystkich podmiotów zobowiązanych do naprawienia tej szkody.
Z treści postanowień umowy wynikało, że cena sprzedaży wierzytelności i termin jej płatności zostały określone przez powoda w załączniku nr 1 do umowy oraz, że cedent oświadczył, iż cedent był świadomy, że cesjonariusz prowadzi działalność zarobkową, a cena określona w załączniku nr 1 do niniejszej umowy stanowi jedynie część należnego poszkodowanemu odszkodowanie, a nadto, że cedent akceptuje fakt, iż cena sprzedaży wierzytelności, wynegocjowana z (...) sp. z o.o. może być niższa od wartości zbywalnej wierzytelności oraz, że cesjonariusz będzie dochodził we własnym imieniu i na własną rzecz pozostałą cześć odszkodowania przejmując na siebie wszelkie ryzyka i koszty z tym związane.
Poszkodowany otrzymał od powoda jedynie kwotę 300,00 złotych, która nie wystarczyła na naprawę szkody.
Pismem z dnia 17 grudnia 2024 roku powód wezwał pozwanego do dopłaty kwoty 1.880,55 złotych tytułem odszkodowania, albowiem przyznana w toku postępowania likwidacyjnego kwota w wysokości 1.597,28 złotych nie pozwalała na przywrócenie stanu sprzed szkody. Do wezwania powód załączył zawiadomienie o przelewie wierzytelności nr 86844, kosztorys z dnia 13 grudnia 2024 roku i pełnomocnictwo z dnia 17 grudnia 2024 roku.
Pozwany nie uwzględnił reklamacji powoda z dnia 17 grudnia 2024 roku.
Powód nie okazał poszkodowanemu – A. G. kosztorysu oraz nie informował o jaką kwotę będzie występował do ubezpieczyciela.
dowód: zeznania świadka A. G. 00:12:18 k. 88, dowód z innych wniosków dowodowych: decyzja z dnia 8 stycznia 2025 roku k. 15 – 15v, kserokopia przedsądowego wezwania do zapłaty z dnia 17 grudnia 2024 roku k. 30, kserokopia zawiadomienia o przelewie wierzytelności nr 86844 z dnia 17 grudnia 2024 roku k. 31, wydruk umowy przelewu wierzytelności nr 86844 k. 33 – 33v, pełnomocnictwa z dnia 17 grudnia 2024 roku k. 34.
Poszkodowany – A. G. naprawił szkodę wykonując remont systemem gospodarczym. Środki finansowe na ten cel pochodziły z odszkodowania otrzymanego od pozwanego, ceny nabycia wierzytelności od powoda oraz z własnych środków finansowych.
przyznane, nadto dowód: zeznania świadka A. G. 00:12:18 k. 88.
Sąd zważył co następuje:
Roszczenie strony powodowej nie zasługiwało na uwzględnienie.
W przedmiotowej sprawie poza sporem pozostawał fakt powstania szkody w lokalu mieszkalnym, położonym w C. przy ulicy (...), który stanowił własność poszkodowanego – A. G. oraz, że pozwany uznał swoją odpowiedzialność i po przeprowadzeniu postępowania likwidacyjnego przyznał i wypłacił poszkodowanemu – A. G. odszkodowanie w wysokości 1.597,28 złotych oraz odmówił wypłaty dalszego odszkodowania.
Bezspornym było również, że poszkodowany – A. G. w dniu 17 grudnia 2024 roku udzielił pełnomocnictwa pracownikowi powoda M. K., którego upoważnił do dokonania sprzedaży, bądź cesji wierzytelności z tytułu szkody na nieruchomości dnia 5 listopada 2024 roku, likwidowanej przez pozwanego (...) S.A. z siedzibą w W. pod nr szkody (...)-01, na rzecz (...) sp. z o.o. z siedzibą w O. i który to pełnomocnik, w jego imieniu w dniu 17 grudnia 2024 roku tytułem sprzedaży przelał na powoda wszystkie nieprzyznane dotychczas wierzytelności, w tym wierzytelności wynikające z powyższej szkody.
Niewątpliwym jest również, że poszkodowany naprawił szkodę.
Z powyższego wynika zatem, że powód wywodził swoje roszczenie z umowy cesji wierzytelności.
Zgodnie z treścią art. 509 k.c. przelew wierzytelności to umowa, na podstawie której dotychczasowy wierzyciel (cedent) przenosi wierzytelność ze swojego majątku do majątku osoby trzeciej (cesjonariusza). Zatem przelew wierzytelności z art. 509 k.c. w relacji dłużnik cedowanej wierzytelności, a jej cesjonariusz, powoduje zmianę podmiotu, któremu dłużnik powinien spełnić świadczenie. Dlatego też z chwilą dokonania cesji nabywca wierzytelności uzyskuje status wierzyciela. Przy czym nie można pomijać, że cesjonariusz nabywa w drodze przelewu tylko tyle praw, ile przysługiwało jego poprzednikowi prawnemu - cedentowi.
Istotnym jest również, że przedmiotem przelewu co do zasady może być wierzytelność istniejąca, którą cedent może swobodnie rozporządzać. Przy czym powinna ona być w dostateczny sposób oznaczona (zindywidualizowana). Konieczne jest również wyraźne określenie stosunku zobowiązaniowego, którego elementem jest zbywana wierzytelność, wyraźne oznaczenia stron tego stosunku zobowiązaniowego oraz przedmiotu świadczenia (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 11 maja 1999 roku, III CKN 423/98, Biuletyn Sądu Najwyższego 2000/1 str. 1).
W myśl natomiast art. 510 § 1 kc umowa sprzedaży, zamiany, darowizny lub inna umowa zobowiązująca do przeniesienia wierzytelności przenosi wierzytelność na nabywcę, chyba że przepis szczególny stanowi inaczej albo że strony inaczej postanowiły. Stosownie zaś do treści art. 510 § 2 k.c. jeżeli zawarcie umowy przelewu następuje w wykonaniu zobowiązania wynikającego z uprzednio zawartej umowy zobowiązującej do przeniesienia wierzytelności, z zapisu zwykłego, z bezpodstawnego wzbogacenia lub z innego zdarzenia, ważność umowy przelewu zależy od istnienia tego zobowiązania.
Zatem z treści przepisu art. 510 § 2 kc wynika zasada kauzalności materialnej samoistnej umowy przelewu wierzytelności. Czyli przepis ten przewiduje, że prawną przyczyną przelewu wierzytelności jest wykonanie istniejącego już między stronami zobowiązania (causa solvendi), a ważność umowy przelewu zależy od istnienia tego zobowiązania (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 17 listopada 2006 roku, V CSK 253/06, OSNC 2007, Nr 9, poz. 141). Oznacza to, że ważność samoistnej umowy przelewu zależy od istnienia ważnego zobowiązania do zawarcia tej umowy i odzwierciedla istotę gospodarczą czynności prawnej stron.
Wprawdzie kodeks cywilny nie wprowadził wymogu wskazywania w umowie przeniesienia wierzytelności zobowiązania, w wykonaniu którego dochodzi do przelewu, co oznacza mimo materialnej kauzalności formalnie oderwany charakter samoistnej umowy przelewu, jednakże cedent i cesjonariusz w ramach łączącego ich stosunku prawnego zobowiązani są uzgodnić kauzę w sposób wyraźny bądź dorozumiany, ale nie muszą jej ujawniać na zewnątrz, zwłaszcza dłużnikowi. Przelew ma bowiem charakter nabycia pochodnego i nie wymaga zgody dłużnika. Ponadto, w sprawie o spełnienie świadczenia z tytułu wierzytelności objętej przelewem, dłużnik może stawiać zarzuty dotyczące stosunku wewnętrznego między cedentem a cesjonariuszem, w tym kwestionować istnienie i prawidłowość kauzy (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 19 lutego 1998 r., II CKN 387/97, OSNC 1998, Nr 10, poz. 162). Brak lub wadliwość causae cessionis powoduje, że cesjonariusz nie nabywa wierzytelności. Z treści art. 510 § 2 k.c. wynika także, że umowa rozporządzająca jest kauzalna, gdyż jej ważność zależy od istnienia uprzedniego zobowiązania do przeniesienia wierzytelności (por. uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z kwietnia 2016 roku, sygn. akt IV CSK 403/15 LEX nr 2044487).
Z powyższego wynika zatem, że wykazanie kauzy ma również wpływ na wykazanie legitymacji procesowej czynnej. Legitymacja procesowa jest bowiem jedną z przesłanek materialnych, czyli okoliczności stanowiących w świetle prawa materialnego warunki poszukiwania ochrony prawnej na drodze sądowej. Otóż, aby ochrona ta mogła być przez sąd udzielona, z żądaniem jej udzielenia musi wystąpić osoba uprawniona. Wykazanie legitymacji procesowej czynnej powinno mieć miejsce już w fazie składania pozwu i stanowić wstępny etap, pozwalający sądowi na rozważenie w dalszym zakresie zasadności roszczenia. Ponadto należy zauważyć, że zarówno w doktrynie jak i orzecznictwie, zgodnie przyjmuje się, że legitymacja procesowa jest zawsze powiązana z normami prawa materialnego. Sąd dokonuje oceny istnienia legitymacji procesowej strony w chwili orzekania co do istoty sprawy i bierze tę przesłankę pod uwagę z urzędu, ma zatem obowiązek ustalić okoliczności, które stanowią o istnieniu tej legitymacji. Brak legitymacji procesowej zarówno czynnej jak i biernej prowadzić musi do wydania wyroku oddalającego powództwo. Istotnym jest również, że stwierdzony brak legitymacji winien być przy tym brany pod uwagę przez Sąd zarówno z urzędu, jak i na zarzut pozwanego.
Zgodnie z treścią art. 6 kc, ciężar wykazania powyższych okoliczności, czyli zarówno zasadności, jak i wysokości szkody spoczywał na powodzie.
W przedmiotowej sprawie powód celem wykazania zasadności roszczenia, a mianowicie causy i legitymacji procesowej czynnej przedłożył umowę cesji wierzytelności z dnia 17 grudnia 2024 roku, którą zawarł z pełnomocnikiem poszkodowanego – A. G..
Z analizy treści postanowień powyższej umowy cesji wierzytelności nie wynika, w ocenie Sądu, na jakich warunkach i za jaką cenę miała być dokonana cesja, albowiem miała ona charakter blankietowy, pozostawiony praktycznie do pełnej dyspozycji pełnomocnikowi, który jednocześnie był pracownikiem nabywcy, co wynika z formularza pełnomocnictwa. Wprawdzie pełnomocnictwa zawierające takie szerokie, blankietowe upoważnienie same w sobie nie są niczym nadzwyczajnym i stosowane są dość powszechnie, jednakże najczęściej w przypadkach, gdy pomiędzy mocodawcą i pełnomocnikiem występuje szczególna więź – czy to o charakterze pozaprawnym (rodzinne, towarzyskie), czy też prawnym (gdy pełnomocnictwo łączy się z wykonywaniem zlecenia).
Należy jednak zwrócić uwagę na fakt, że w przedmiotowej sprawie żadna tego rodzaju więź nie łączyła poszkodowanego – A. G. i pełnomocnika Marty Kapsul. Ponadto powód nie wykazał, w toku niniejszego procesu, czy poszkodowany miał wpływ na wybór pełnomocnika i zakres pełnomocnictwa. Okoliczność ta miała o tyle istotne znaczenie, że osoba, której poszkodowany udzielił pełnomocnictwa była pracownikiem powoda, zaś dokument pełnomocnictwa nr 86844 stanowił wzór opracowany przez powoda, a nadto w dacie podpisania pełnomocnictwa pomiędzy powodem a poszkodowanym nie istniała też (żadne dowody na taką okoliczność nie zostały przedstawione) stosunek prawny, w ramach którego pełnomocnik i poszkodowany uzgodnili warunki umowy cesji, mającej być zawartą w przyszłości z powodem. Istotnym jest również, na co Sąd zwracał już powyżej uwagę, że pełnomocnik ten stale współpracował i współpracuje z drugą stroną umowy cesji, a zatem może po jego stronie wystąpić konflikt lojalności wobec swojego mocodawcy a współpracą z drugą stroną umowy lub zatrudnieniem u tej strony.
Zatem z uwagi na powyższe okoliczności oraz przy braku jakichkolwiek dowodów mogących potwierdzić, że poszkodowany wiedział o warunkach, na jakich miała zostać zawarta umowa cesji wierzytelności, umowę tę Sąd uznał za nieważną na podstawie art. 58 § 2 k.c., zgodnie z którym nieważna jest czynność prawna sprzeczna z zasadami współżycia społecznego.
W ocenie Sądu, umowa cesji została bowiem zawarta w wyniku wykorzystania przez powoda swojej przewagi nad cedentem i jej blankietowo udzielonej zgody na zawarcie umowy cesji, której postanowienia mógł on ułożyć w sposób dowolnie niekorzystny dla zbywcy wierzytelności bez informowania jej o tym i nie udostępniając projektu do akceptacji.
Świadczy o tym przede wszystkim zawarty w umowie zapis, z którego wynika, że cedent złożył oświadczenie, iż był świadomy, że cesjonariusz prowadzi działalność zarobkową, a cena określona w załączniku nr 1 do niniejszej umowy stanowi jedynie część należnego poszkodowanemu odszkodowanie, a nadto, że cedent akceptuje fakt, iż cena sprzedaży wierzytelności, wynegocjowana z (...) sp. z o.o. może być niższa od wartości zbywalnej wierzytelności oraz, że cesjonariusz będzie dochodził we własnym imieniu i na własną rzecz pozostałą cześć odszkodowania przejmując na siebie wszelkie ryzyka i koszty z tym związane.
Powód nie wykazał natomiast aby poszkodowany miał jakikolwiek wpływ na treść postanowień umowy przelewu wierzytelności nr 86844. Ponadto z niekwestionowanych przez powoda zeznań świadka – A. G. wynika, że powód nie przedstawił poszkodowanemu sporządzonej kalkulacji szkody oraz nie poinformował go o wysokości kwoty o jaką będzie występował wobec pozwanego. Sąd dał wiarę zeznaniom świadka – A. G. albowiem powód i pozwany nie kwestionowali tych zeznań, a ponadto były one spójne, logiczne i korelowały z pozostałym materiałem dowodowym.
Z treści umowy przelewu wierzytelności nr 86844 wynika także, że cena sprzedaży wierzytelności i termin jej płatności zostały określone przez powoda w załączniku nr 1 do umowy, którego powód nie przedłożył. Dlatego też Sąd nie miał możliwości zweryfikowania i oceny czy pomiędzy świadczeniami obu stron występuje adekwatność oraz czy powód nie ustalił ceny zbycia rażąco niskiej w proporcji do uzyskanej wierzytelności. Tym bardziej, że z zeznań świadka – poszkodowanego wynika, że otrzymał on od powoda wyłącznie kwotę 300,00 złotych, ale nie wie dlaczego była to taka kwota.
Powyższa okoliczność, w ocenie Sądu, ma istotne znaczenie albowiem skoro powód nabył wierzytelność, na podstawie umowy cesji wierzytelności, od bezpośrednio poszkodowanego będącego konsumentem wierzytelności, która przysługuje w stosunku do towarzystwa ubezpieczeniowego, to badaniu przez Sąd podlegać powinna w pierwszej kolejności kwestia, czy konsument zawierający umowę cesji wierzytelności miał świadomość, w jakiej wysokości mógłby dochodzić dalszego odszkodowania od towarzystwa ubezpieczeniowego oraz czy został o tym poinformowany przez profesjonalny podmiot zajmujący się nabywaniem, w drodze cesji, takich roszczeń w celu ich dalszego dochodzenia przed sądem, a ponadto czy zaoferowana cena nabycia takiej wierzytelności stanowiła dla konsumenta odpowiedni ekwiwalent, przy uwzględnieniu wysokości dalszego odszkodowania, którego będzie dochodził nabywca wierzytelności dla siebie (art. 385 1 kc), a w konsekwencji, czy konkretna umowa cesji nie pozostaje w sprzeczności z regulacją prawną pełnego odszkodowania dla bezpośrednio poszkodowanego (art. 58 w zw. z art. 361 i art. 363 kc).
Są to zatem dwie istotne okoliczności, których zbadanie i ustalenie przez Sąd rozpoznający sprawę o zapłatę na rzecz nabywcy wierzytelności znajduje swoje uzasadnienie prawne w treści art. 58 kc i art. 385 1 kc, na które wskazuje powyższa uchwała 7 Sędziów Sądu Najwyższego. W przypadku bowiem zbycia wierzytelności przez konsumenta na rzecz profesjonalnego podmiotu, który następnie dochodzi przez Sądem zasądzenia na swoją rzecz na podstawie umowy cesji wierzytelności, której wysokość znacznie przekracza wskazaną w umowie cesji cenę jej zbycia, względnie cena w umowie cesji nie została w ogóle wskazana, bądź nie jest podana z powołaniem na tajemnicę handlową, istnieje podstawa do przyjęcia, że taka cesja pozostaje w sprzeczności z celem pełnego odszkodowania w rozumieniu art. 361§2 w zw. z art. 363 kc, którego zakres został ukształtowany w orzecznictwie sądowym, w szczególności Sądu Najwyższego, na przestrzeni ostatnich lat w odniesieniu do odszkodowania, jakiego dochodzi przez Sądem bezpośrednio poszkodowany.
Zasada naprawienia szkody w pełnej wysokości ma bowiem na celu przywrócenie stanu sprzed szkody na rzecz poszkodowanego, który często nie będąc świadomy, po dokonaniu naprawy, bądź jej zaniechaniu i zbyciu pojazdu oraz po otrzymaniu, w toku likwidacji szkody od towarzystwa ubezpieczeniowego odpowiedniej kwoty pieniężnej, a następnie w drodze umowy cesji zbywa na rzecz profesjonalnego podmiotu wierzytelność w pozostałym zakresie, której dochodzi nabywca wierzytelności, ale już we własnym imieniu i na swoją rzecz. W konsekwencji uzyskana w wyroku kwota stanowi dochód nabywcy wierzytelności, niejednokrotnie oderwany od realnej sytuacji naprawienia szkody na rzecz bezpośrednio poszkodowanego, który już nie ma o tym świadomości.
W takiej sytuacji kosztem naruszenia istotnego interesu konsumenta – poszkodowanego, przysługujące mu odszkodowanie w pełnej wysokości (art. 361§2 kc), w istotnym zakresie jest transferowane do podmiotu, który z zawierania umów cesji z poszkodowanymi uczynił swoje źródło dochodu, co w ocenie Sądu, nie tylko narusza interes konsumenta (art. 385 1 kc), ale też pozostaje w oczywistej sprzeczności z celem odszkodowania, które powinien otrzymać poszkodowany, ale wskutek niewiedzy wynikającej z braku informacji, zawierając niekorzystną dla siebie umowę cesji, nie naprawia swojej szkody w pełnej wysokości, ale w istotnym zakresie nieświadomie transferuje wierzytelność, a tym samym dochód do osoby trzeciej, która szkody nie poniosła, jej następnie nie naprawia i naprawiać nie będzie. (art. 58 kc ).
Wprawdzie powyższa okoliczność nie została podniesiona przez pozwanego, jednakże Sąd mając na uwadze orzecznictwo Trybunału Sprawiedliwości w Luksemburgu, jako Sąd krajowy, jest zobowiązany podjąć z urzędu czynności dochodzeniowe w celu ustalenia, czy postanowienia umowne zawarte w umowie, która jest podstawą i przedmiotem toczącego się przed nim sporu i która została zawarta pomiędzy przedsiębiorcą a konsumentem, są objęte zakresem stosowania dyrektywy Rady 93/13 WE z dnia 5 kwietnia 1993 roku, dotyczącej nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich, a jeżeli tak, to Sąd zobowiązany jest z urzędu zbadać, czy postanowienie to ewentualnie ma nieuczciwy charakter (por. wyrok z dnia 9 listopada 2010 roku, V. C.-137/08 EU, wyrok z dnia 14 czerwca 2012 roku B. E. (...), C-618/10 EU, wyrok z dnia 21 lutego 2013 roku, (...) Bank (...)-472 / 11 EU i inne orzeczenia). W każdym wypadku chodzi bowiem o zapewnienie realnego przestrzegania dyrektywy Rady 93/13 WE z dnia 5 kwietnia 1993 roku, dotyczącej nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich, która w razie stwierdzenia naruszenia praw konsumenta nakazuje Sądowi krajowemu pominięcie uznanego za abuzywny postanowienia umowy, bez możliwości zastąpienia go inną treścią.
Dlatego też Sąd, mimo iż poszkodowany nie jest stroną obecnego procesu, jest zobowiązany do zbadaniu i oceny pierwotnej umowy cesji wierzytelności, z której powód wywodzi swoje roszczenie w stosunku do towarzystwa ubezpieczeniowego, pod kątem ochrony interesów poszkodowanego, co jest elementem kontroli pośredniej z uwagi na kwestię badania legitymacji czynnej w procesie o zapłatę z powództwa nabywcy wierzytelności.
Zatem, skoro z zeznań świadka – A. G. i pozostałego materiału dowodowego w postaci kosztorysu z dnia 13 grudnia 2024 roku wynika, że powód wypłacił poszkodowanemu jedynie kwotę 300,00 złotych, mimo że w kosztorysie opracowanym przez powoda wysokość szkody została wyliczona na kwotę 3.477,83 złotych, to w ocenie Sądu, powód naruszył prawa konsumenta albowiem wykorzystał jego niewiedzę co do wysokości odszkodowania, które powinien otrzymać poszkodowany oraz nieświadomość poszkodowanego, że scedowana wierzytelność stanowić będzie dochód osoby trzeciej, która szkody nie poniosła, a ponadto nigdy nie naprawi tej szkody (art. 58 kc ), albowiem szkoda został już naprawiona w chwili składnia pozwu.
W konsekwencji, skoro powód powołuje się na taką umowę cesji, która została ukształtowana całkowicie przez niego i bez wiedzy cedenta, reprezentowanej przez osobę stale współpracującą zawodowo z powodem, to należało uznać ją za niezgodną z dobrymi obyczajami i przez to nieważną na podstawie art. 58 § 2 k.c.
Należy również zwrócić uwagę na fakt, że nawet gdyby przyjąć, iż przedmiotowa umowa przelewu wierzytelności z dnia 17 grudnia 2024 roku, była ważna, to w chwili występowania z powództwem szkoda już nie istniała albowiem została naprawiona przez poszkodowanego. Zatem, w ocenie Sądu, skoro powód nie wykazał, w toku niniejszego procesu, aby w związku z tą szkodą wydatkował własne aktywa ponad wypłaconą poszkodowanemu kwotę 300,00 złotych, to takie postępowanie powoda należy traktować w kategoriach nieuzasadnionego przysporzenia.
Sąd pominął dowód z opinii biegłego sądowe z zakresu szacowania wysokości szkód na nieruchomości, albowiem wyliczenie tych kosztów nie byłoby absolutnie dowodem na to, że powód faktycznie takie środki finansowe wykorzystałby na naprawę szkody. W konsekwencji dowód ten zmierzał jedynie do przedłużenia niniejszego procesu oraz wykazaniu faktu nieistotnego dla rozstrzygnięcia sprawy.
W ocenie Sądu zeznania świadków H. i S. M. nie miały istotnego znaczenia dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy, albowiem potwierdzili oni jedynie okoliczności związane z powstaniem szkody, natomiast nie posiadali wiedzy na temat przebiegu postępowania likwidacyjnego i wysokości kwoty uzyskanej tytułem naprawienia szkody.
Zatem, skoro powód nie wykazał zasadności dochodzonego roszczenia w zakresie istnienia i ważności kauzy, a w konsekwencji swojej legitymacji procesowej czynnej, to Sąd oddalił powództwo w całości, o czym orzekł jak w punkcie 1 sentencji wyroku.
O kosztach procesu Sąd orzekł, na mocy art. 98 § 1, 1 1 i 3 k.p.c., który stanowi, że strona przegrywająca sprawę obowiązana jest zwrócić przeciwnikowi na jego żądanie koszty niezbędne do celowego dochodzenia praw i celowej obrony (koszty procesu). Od kwoty zasądzonej tytułem zwrotu kosztów procesu należą się odsetki, w wysokości odsetek ustawowych za opóźnienie w spełnieniu świadczenia pieniężnego, za czas od dnia uprawomocnienia się orzeczenia, którym je zasądzono, do dnia zapłaty. Jeżeli orzeczenie to jest prawomocne z chwilą wydania, odsetki należą się za czas po upływie tygodnia od dnia jego ogłoszenia do dnia zapłaty, a jeżeli orzeczenie takie podlega doręczeniu z urzędu - za czas po upływie tygodnia od dnia jego doręczenia zobowiązanemu do dnia zapłaty. Do niezbędnych kosztów procesu strony reprezentowanej przez adwokata zalicza się wynagrodzenie, jednak nie wyższe niż stawki opłat określone w odrębnych przepisach i wydatki jednego adwokata, koszty sądowe oraz koszty nakazanego przez sąd osobistego stawiennictwa strony.
W przedmiotowej sprawie powód jest stroną przegrywająca proces, zatem zasadnym było zasądzić od niego na rzecz pozwanego koszty procesu.
W przedmiotowej sprawie pozwany reprezentowany był przez profesjonalnego pełnomocnika w osobie radcy prawnego. Zatem koszty procesu obejmują trzy opłaty skarbowe od pełnomocnictwa w wysokości 17,00 złotych oraz koszty zastępstwa procesowego profesjonalnego pełnomocnika w wysokości 900,00 złotych, zgodnie z treścią § 2 pkt 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności radców adwokackie z dnia 22 października 2015 roku (Dz.U. z 2015 roku, poz. 1800), tj. z dnia 24 sierpnia 2023 roku (Dz.U. z 2023 roku, poz. 1964). .
O powyższym Sąd orzekł jak w punkcie 2 sentencji wyroku.
Podmiot udostępniający informację: Sąd Rejonowy w Człuchowie
Osoba, która wytworzyła informację: Sędzia Sylwia Piasecka
Data wytworzenia informacji: