Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

I C 313/24 - uzasadnienie Sąd Rejonowy w Człuchowie z 2025-06-25

Sygn. akt I C 313/24

UZASADNIENIE

Powód – (...) sp. z o.o. z siedzibą w O., reprezentowany przez profesjonalnego pełnomocnika w osobie radcy prawnego, wniósł pozew przeciwko (...) S.A. z siedzibą w W. o zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kwoty 2.619,07 złotych wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od dnia 8 grudnia 2023 roku do dnia zapłaty oraz o zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kosztów procesu według norm przepisanych, a w przypadku złożenia spisu kosztów – według tego spisu.

W uzasadnieniu wskazał, że w dniu 5 listopada 2023 roku miało miejsce zdarzenie szkodowe zalanie lokalu mieszkalnego w wyniku, którego uszkodzeniu uległy elementy wymienione określone w kosztorysie z dnia 17 czerwca 2024 roku. Podkreślił, że szkoda została zgłoszona i zarejestrowana przez pozwanego, który po przeprowadzeniu postępowania likwidacyjnego decyzją z dnia 8 grudnia 2023 roku, przyznał poszkodowanym kwotę 1.275,58 złotych tytułem odszkodowania za uszkodzone nieruchomości. Poszkodowania nie zaakceptowali wydanej decyzji w zakresie wysokości przyznanego odszkodowania i zlecił powodowi (firmie odszkodowawczej) weryfikację kosztorysu sporządzonego przez pozwanego. kosztorys z dnia 17 czerwca 2024 roku określił koszt przywrócenia nieruchomości do stanu szkody na kwotę 3.894,65 złotych. Powód zaznaczył, że pomiędzy kalkulacjami widoczne są duże rozbieżności, które w znaczny sposób rzutują na określone w nich wysokości szkody.

Powód podniósł, że nabył wierzytelność od poszkodowanego na podstawie umowy przelewu wierzytelności z dnia 26 czerwca 2024 roku oraz, że roszczenie stało wymagalne dnia 8 grudnia 2023 roku, to jest od daty decyzji pozwanego przyznającej niepełną kwotę odszkodowania.

W odpowiedz na pozew pozwany wniósł o oddalenie powództwa w całości oraz o zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów procesu według norm przepisanych.

W uzasadnieniu przyznał, że w dniu 5 listopada 2023 roku łączyła go umowa ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej Spółdzielni Mieszkaniowej (...), potwierdzona polisą nr 998B103335 oraz, że w dniu 5 listopada 2023 roku doszło do zalania lokalu mieszkalnego nr (...) w budynku przy ul. (...) w C., należącego do poszkodowanej – Pani H. K. (1), a nadto, że w wyniku przeprowadzonego postępowania likwidacyjnego przyznał odszkodowanie tytułem kosztów remontowo – budowlanych w wysokości 1.275,58 złotych – na podstawie kosztorysu sporządzonego w oparciu o bazę cenową SEKCENBUD.

Pozwany zakwestionował zakres i wysokość dochodzonego roszczenia, to jest wysokość kosztów przywrócenia lokalu mieszkalnego poszkodowanej do stanu sprzed zdarzenia z dnia 5 listopada 2023 roku, poziom stawek i cen oraz wysokość narzutów, ujętych w kosztorysie powoda, przyjęty przez powoda obmiar i zakres szkody, który jest niezgodny z obmiarem i zakresem stwierdzonym w trakcie oględzin lokalu, uszkodzenie tynków, zasadność uwzględnienia współczynnika zysk w sytuacji niewykazania wykonania prac remontowo – budowlanych przez podmiot prowadzący działalność gospodarczą oraz kosztorys załączony do pozwu.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 5 listopada 2023 roku, na skutek opadów atmosferycznych i nieszczelności pokrycia dachowego wykonanego z papy, doszło do szkody w postaci zalania środkowego pokoju, przy oknie w lokalu mieszkalnym nr (...) w budynku przy ul. (...) w C., należącego do poszkodowanej – Pani H. K. (2). W wyniku tego zdarzenia uszkodzeniu uległy również panele i wersalka.

Wcześniej mieszkanie zalewane było 2 – 3 razy w roku zawsze, jednakże wówczas szkody te nie były zgłaszane do ubezpieczyciela, albowiem ich naprawą zajmował się mąż poszkodowanej, który zmarł. Dlatego też w dniu 13 listopada 2025 roku poszkodowana – H. K. (2) zgłosiła fakt zalania do Spółdzielni Mieszkaniowej (...) w C., którą w dacie zdarzenia łączyła z pozwanym umowa ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej, potwierdzona polisą nr 998B103335. Poszkodowana podała, że szacowany koszt usunięcia szkody wynosi kwotę około 4.000,00 złotych.

Spółdzielnia Mieszkaniowa (...) w C. zgłosiła szkodę do pozwanego, który w wyniku przeprowadzonego postępowania likwidacyjnego przyznał odszkodowanie na podstawie kosztorysu sporządzonego w oparciu o bazę cenową SEKCENBUD – w wysokości 1.412,00 złotych.

Poszkodowana – H. K. (2) nie zgodziła się z wysokością przyznanego odszkodowania i zwróciła się do powoda o weryfikację kosztorysu, który był podstawą ustalenia wysokości szkody. W wyniku weryfikacji powód w dniu 17 czerwca 2024 roku opracował nowy kosztorys, w którym określił wartość robót na kwotę 3.894,65 złotych.

przyznane, nadto dowód: zeznania świadka H. K. (2) 00:02:56, 00:09:17 k. 124v, nadto dowód z innych wniosków dowodowych: wydruk protokołu szkody k. 9, kserokopia zgłoszenia szkody do Spółdzielni Mieszkaniowej (...) w C. k. 16, kserokopia decyzji z dnia 8 grudnia 2023 roku k. 17 – 17v, kserokopia kosztorysu U_110586_2023 k. 18 – 20v, kserokopia kosztorysu z dnia 17 czerwca 2024 roku k. 28 – 32.

Wnuk poszkodowanej – R. S. dostarczył poszkodowanej dokumenty od powoda.

W dniu 21 czerwca 2024 roku poszkodowana – H. K. (2) podpisała pełnomocnictwo dla pełnomocnika M. K. - pracownika powoda – (...) sp. z o.o. z siedzibą w O.. Z treści pełnomocnictwa wynikało, że poszkodowana udzieliła pełnomocnictwa i upoważniła pełnomocnika do dokonania sprzedaży, bądź cesji wierzytelności z tytułu szkody na nieruchomości z dnia 5 listopada 2023 roku likwidowanej przez (...) S.A. pod nr szkody U/115086/2023 na rzecz (...) sp. z o.o. z siedzibą w O..

W dniu 26 czerwca 2024 roku pełnomocnik poszkodowanej – H. M. K. tytułem sprzedaży przelała na cesjonariusza – powoda wszystkie nieprzyznane dotychczas wierzytelności, w tym wierzytelności przyszłe wynikające ze szkody z dnia 5 listopada 2023 roku, w nieruchomości położonej w C., osiedle (...), likwidowanej przez pozwanego pod nr akt szkody U/110586/2023, wobec wszystkich podmiotów zobowiązanych do naprawienia tej szkody.

Powód zapłacił poszkodowanej za nabycie wierzytelności. Cena sprzedaży wierzytelności i termin jej płatności zostały określone przez powoda w załączniku nr 1 do umowy.

W treści postanowień umowy powód wskazał, że cedent był świadomy, że cesjonariusz prowadzi działalność zarobkową, a cena określona w załączniku nr 1 do niniejszej umowy stanowi jedynie część należnego poszkodowanemu odszkodowanie, a nadto, że cedent akceptuje fakt, iż cena sprzedaży wierzytelności, wynegocjowana z (...) sp. z o.o. może być niższa od wartości zbywalnej wierzytelności oraz, że cesjonariusz będzie dochodził we własnym imieniu i na własną rzecz pozostałą cześć odszkodowania przejmując na siebie wszelkie ryzyka i koszty z tym związane.

W dniu 26 czerwca 2024 roku pozwany został zawiadomiony przez powoda o nabyciu wierzytelności od poszkodowanej – H. K. (2).

Pismem z dnia 27 czerwca 2024 roku powód wezwał pozwanego do dopłaty kwoty 2.619,09 złotych tytułem odszkodowania, albowiem przyznana w toku postępowania likwidacyjnego kwota w wysokości 1.275,58 złotych nie pozwalała na przywrócenie stanu sprzed szkody. Do wezwania powód załączył zawiadomienie o przelewie wierzytelności kosztorys z dnia 17 czerwca 2024 roku i pełnomocnictwo z dnia 21 czerwca 2024 roku.

Powód przed podpisaniem umowy przelewu wierzytelności nie poinformował poszkodowanej jaką kwotę otrzyma w związku z zawarciem umowy, jak również nie przedstawił jej żadnego kosztorysu oraz nie informował o jaką kwotę będzie występował do pozwanego.

Poszkodowana po podpisaniu umowy przelewu wierzytelności otrzymała od powoda kwotę 530,00 złotych.

Z otrzymanej od pozwanego odszkodowania poszkodowana zakupiła wersalkę za kwotę 530,00 złotych.

dowód: zeznania świadka H. K. (2) 00:09:17 k. 124v - 125, dowód z innych wniosków dowodowych: decyzja z dnia 4 lipca 2024 roku k. 21, kserokopia kosztorysu z dnia 17 czerwca 2024 roku k. 23 – 27, kserokopia przedsądowego wezwania do zapłaty z dnia 27 czerwca 2024 roku k. 33, kserokopia zawiadomienia o przelewie wierzytelności nr 71173 z dnia 26 czerwca 2024 roku k. 34, umowa przelewu wierzytelności nr 71173 k. 35 -35v, pełnomocnictwa z dnia 21 czerwca 2024 roku k. 36.

Sąd zważył co następuje:

Roszczenie strony powodowej nie zasługiwało na uwzględnienie.

W przedmiotowej sprawie poza sporem pozostawał fakt powstania szkody w lokalu mieszkalnym, położonym w C. na osiedlu (...), stanowiący własność poszkodowanej – H. K. (2) oraz, że pozwany uznał swoją odpowiedzialność i po przeprowadzeniu postępowania likwidacyjnego przyznał i wypłacił poszkodowanej – H. K. (2) kwotę 1.412,00 złotych tytułem naprawienia szkody oraz odmówił wypłaty dalszego odszkodowania.

Bezspornym jest również, że poszkodowana w dniu 21 czerwca 2024 roku podpisała pełnomocnictwo dla pełnomocnika M. K. - pracownika powoda – (...) sp. z o.o. z siedzibą w O., który w jej imieniu w dniu 26 czerwca 2024 roku dokonał sprzedaży wierzytelności z tytułu szkody na nieruchomości z dnia 5 listopada 2023 roku, likwidowanej przez (...) S.A. pod nr szkody U/115086/2023, na rzecz (...) sp. z o.o. z siedzibą w O..

Z powyższego wynika zatem, że powód wywodził swoje roszczenie z umowy cesji wierzytelności.

Zgodnie z treścią art. 509 k.c. przelew wierzytelności to umowa, na podstawie której dotychczasowy wierzyciel (cedent) przenosi wierzytelność ze swojego majątku do majątku osoby trzeciej (cesjonariusza). Zatem przelew wierzytelności z art. 509 k.c. w relacji dłużnik cedowanej wierzytelności, a jej cesjonariusz, powoduje zmianę podmiotu, któremu dłużnik powinien spełnić świadczenie. Dlatego też z chwilą dokonania cesji nabywca wierzytelności uzyskuje status wierzyciela. Przy czym nie można pomijać, że cesjonariusz nabywa w drodze przelewu tylko tyle praw, ile przysługiwało jego poprzednikowi prawnemu - cedentowi.

Istotnym jest również, że przedmiotem przelewu co do zasady może być wierzytelność istniejąca, którą cedent może swobodnie rozporządzać. Przy czym powinna ona być w dostateczny sposób oznaczona (zindywidualizowana). Konieczne jest również wyraźne określenie stosunku zobowiązaniowego, którego elementem jest zbywana wierzytelność, wyraźne oznaczenia stron tego stosunku zobowiązaniowego oraz przedmiotu świadczenia (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 11 maja 1999 roku, III CKN 423/98, Biuletyn Sądu Najwyższego 2000/1 str. 1).

W myśl natomiast art. 510 § 1 kc umowa sprzedaży, zamiany, darowizny lub inna umowa zobowiązująca do przeniesienia wierzytelności przenosi wierzytelność na nabywcę, chyba że przepis szczególny stanowi inaczej albo że strony inaczej postanowiły. Stosownie zaś do treści art. 510 § 2 k.c. jeżeli zawarcie umowy przelewu następuje w wykonaniu zobowiązania wynikającego z uprzednio zawartej umowy zobowiązującej do przeniesienia wierzytelności, z zapisu zwykłego, z bezpodstawnego wzbogacenia lub z innego zdarzenia, ważność umowy przelewu zależy od istnienia tego zobowiązania.

Z treści powyższego przepisu art. 510 § 2 kc wynika zasada kauzalności materialnej samoistnej umowy przelewu wierzytelności. Czyli przepis ten przewiduje, że prawną przyczyną przelewu wierzytelności jest wykonanie istniejącego już między stronami zobowiązania (causa solvendi), a ważność umowy przelewu zależy od istnienia tego zobowiązania (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 17 listopada 2006 roku, V CSK 253/06, OSNC 2007, Nr 9, poz. 141). Zatem ważność samoistnej umowy przelewu zależy od istnienia ważnego zobowiązania do zawarcia tej umowy i odzwierciedla istotę gospodarczą czynności prawnej stron. Wprawdzie kodeks cywilny nie wprowadził wymogu wskazywania w umowie przeniesienia wierzytelności zobowiązania, w wykonaniu którego dochodzi do przelewu, co oznacza mimo materialnej kauzalności formalnie oderwany charakter samoistnej umowy przelewu, jednakże cedent i cesjonariusz w ramach łączącego ich stosunku prawnego zobowiązani są uzgodnić kauzę w sposób wyraźny bądź dorozumiany, ale nie muszą jej ujawniać na zewnątrz, zwłaszcza dłużnikowi. Przelew ma bowiem charakter nabycia pochodnego i nie wymaga zgody dłużnika. Ponadto, w sprawie o spełnienie świadczenia z tytułu wierzytelności objętej przelewem, dłużnik może stawiać zarzuty dotyczące stosunku wewnętrznego między cedentem a cesjonariuszem, w tym kwestionować istnienie i prawidłowość kauzy (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 19 lutego 1998 r., II CKN 387/97, OSNC 1998, Nr 10, poz. 162). Brak lub wadliwość causae cessionis powoduje, że cesjonariusz nie nabywa wierzytelności. Z treści art. 510 § 2 k.c. wynika także, że umowa rozporządzająca jest kauzalna, gdyż jej ważność zależy od istnienia uprzedniego zobowiązania do przeniesienia wierzytelności (por. uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z kwietnia 2016 roku, sygn. akt IV CSK 403/15 LEX nr 2044487).

Wykazanie kauzy ma również wpływ na wykazanie legitymacji procesowej czynnej. Legitymacja procesowa jest bowiem jedną z przesłanek materialnych, czyli okoliczności stanowiących w świetle prawa materialnego warunki poszukiwania ochrony prawnej na drodze sądowej. Otóż, aby ochrona ta mogła być przez sąd udzielona, z żądaniem jej udzielenia musi wystąpić osoba uprawniona. Wykazanie legitymacji procesowej czynnej powinno mieć miejsce już w fazie składania pozwu i stanowić wstępny etap, pozwalający sądowi na rozważenie w dalszym zakresie zasadności roszczenia. Ponadto należy zauważyć, że zarówno w doktrynie jak i orzecznictwie, zgodnie przyjmuje się, że legitymacja procesowa jest zawsze powiązana z normami prawa materialnego. Sąd dokonuje oceny istnienia legitymacji procesowej strony w chwili orzekania co do istoty sprawy i bierze tę przesłankę pod uwagę z urzędu, ma zatem obowiązek ustalić okoliczności, które stanowią o istnieniu tej legitymacji. Brak legitymacji procesowej zarówno czynnej jak i biernej prowadzić musi do wydania wyroku oddalającego powództwo. Istotnym jest również, że stwierdzony brak legitymacji winien być przy tym brany pod uwagę przez Sąd zarówno z urzędu, jak i na zarzut pozwanego.

Zgodnie z treścią art. 6 kc, ciężar wykazania powyższych okoliczności, czyli zarówno zasadności, jak i wysokości szkody spoczywał na powodzie.

W przedmiotowej sprawie powód celem wykazania zasadności roszczenia, a mianowicie causy i legitymacji procesowej czynnej przedłożył umowę cesji wierzytelności z dnia 26 czerwca 2024 roku, którą zawarł z pełnomocnikiem poszkodowanej – H. M. K..

Z analizy treści postanowień powyższej umowy cesji wierzytelności, w ocenie Sądu, nie wynika na jakich warunkach i za jaką cenę miała być dokonana cesja, albowiem miała ona charakter blankietowy, pozostawiony praktycznie do pełnej dyspozycji pełnomocnikowi, który jednocześnie był pracownikiem nabywcy, co wynika z formularza pełnomocnictwa. Wprawdzie pełnomocnictwa zawierające takie szerokie, blankietowe upoważnienie same w sobie nie są niczym nadzwyczajnym i stosowane są dość powszechnie, jednakże najczęściej w przypadkach, gdy pomiędzy mocodawcą i pełnomocnikiem występuje szczególna więź – czy to o charakterze pozaprawnym (rodzinne, towarzyskie), czy też prawnym (gdy pełnomocnictwo łączy się z wykonywaniem zlecenia).

Należy jednak zwrócić uwagę, że w przedmiotowej sprawie, żadna tego rodzaju więź nie łączyła poszkodowanej – H. K. (2) i pełnomocnika M. K.. Ponadto powód nie wykazał, w toku niniejszego procesu, czy poszkodowana – H. K. (2) miała w ogóle jakikolwiek wpływ na wybór pełnomocnika. Okoliczność ta miała o tyle istotne znaczenie, że z niekwestionowanych przez strony procesu zeznań świadka – H. K. (2), wynika że nie znała ona M. K., a dokumenty do podpisania otrzymała od wnuczka – R. S.. Oznacza to zatem, że poszkodowana podpisała dokument pełnomocnictwa według wzoru opracowanego przez powoda oraz, że w dacie podpisania pełnomocnictwa pomiędzy powodem a poszkodowaną nie istniał też (żadne dowody na taką okoliczność nie zostały przedstawione) stosunek prawny, w ramach którego pełnomocnik i poszkodowana uzgodnili warunki mającej być zawartą w przyszłości umowy cesji. Co więcej, pełnomocnik ten stale współpracował i współpracuje z drugą stroną umowy cesji, a zatem może po jego stronie wystąpić konflikt lojalności wobec swojego mocodawcy a współpracą z drugą stroną umowy lub zatrudnieniem u tej strony.

Zatem z uwagi na powyższe okoliczności oraz przy braku jakichkolwiek dowodów mogących potwierdzić, że poszkodowana wiedziała o warunkach, na jakich miała zostać zawarta umowa cesji wierzytelności, umowę tę Sąd uznał za nieważną na podstawie art. 58 § 2 k.c., zgodnie z którym nieważna jest czynność prawna sprzeczna z zasadami współżycia społecznego.

W ocenie Sądu, umowa cesji została bowiem zawarta w wyniku wykorzystania przez powoda swojej przewagi nad cedentem i jej blankietowo udzielonej zgody na zawarcie umowy cesji, której postanowienia mógł on ułożyć w sposób dowolnie niekorzystny dla zbywcy wierzytelności bez informowania jej o tym i nie udostępniając projektu do akceptacji.

Świadczy o tym przede wszystkim zawarty w umowie zapis, z którego wynika, że cedent złożył oświadczenie, iż był świadomy, że cesjonariusz prowadzi działalność zarobkową, a cena określona w załączniku nr 1 do niniejszej umowy stanowi jedynie część należnego poszkodowanemu odszkodowanie, a nadto, że cedent akceptuje fakt, iż cena sprzedaży wierzytelności, wynegocjowana z (...) sp. z o.o. może być niższa od wartości zbywalnej wierzytelności oraz, że cesjonariusz będzie dochodził we własnym imieniu i na własną rzecz pozostałą cześć odszkodowania przejmując na siebie wszelkie ryzyka i koszty z tym związane.

Natomiast z niekwestionowanych przez powoda zeznań świadka – H. K. (2) wynika, że ani powód, ani pełnomocnik nie kontaktowali się i nie rozmawiali z poszkodowaną przed zawarciem umowy, a wszelkie informacje o treści umowy uzyskała ona od swojego wnuczka – R. S.. Ponadto powód nie przedstawił poszkodowanej sporządzonej kalkulacji szkody oraz nie poinformował jej o wysokości kwoty o jaką będzie występował wobec pozwanego. Z zeznań świadka wynika również, że powód nie poinformował poszkodowanej o wysokości i terminie ceny, która została dopiero uregulowana przez powoda po zawarciu umowy.

Sąd dał wiarę zeznaniom świadka albowiem nie były one kwestionowane przez strony, a nadto były spójne i logiczne.

Wprawdzie z treści umowy wynikało, że cena sprzedaży wierzytelności i termin jej płatności zostały określone przez powoda w załączniku nr 1 do umowy. Jednakże powód nie przedłożył tego załącznika, dlatego też Sąd nie miał możliwości zweryfikowania i oceny czy pomiędzy świadczeniami obu stron występuje adekwatność oraz czy powód nie ustalił ceny zbycia rażąco niskiej w proporcji do uzyskanej wierzytelności.

Powyższa okoliczność, w ocenie Sądu, ma istotne znaczenie albowiem skoro powód nabył wierzytelność, na podstawie umowy cesji wierzytelności, od bezpośrednio poszkodowanego będącego konsumentem wierzytelności, która przysługuje w stosunku do towarzystwa ubezpieczeniowego, to badaniu przez Sąd podlegać powinna w pierwszej kolejności kwestia, czy konsument zawierający umowę cesji wierzytelności miał świadomość, w jakiej wysokości mógłby dochodzić dalszego odszkodowania od towarzystwa ubezpieczeniowego oraz czy został o tym poinformowany przez profesjonalny podmiot zajmujący się nabywaniem, w drodze cesji, takich roszczeń w celu ich dalszego dochodzenia przed sądem, a ponadto czy zaoferowana cena nabycia takiej wierzytelności stanowiła dla konsumenta odpowiedni ekwiwalent, przy uwzględnieniu wysokości dalszego odszkodowania, którego będzie dochodził nabywca wierzytelności dla siebie (art. 385 1 kc), a w konsekwencji, czy konkretna umowa cesji nie pozostaje w sprzeczności z regulacją prawną pełnego odszkodowania dla bezpośrednio poszkodowanego (art. 58 w zw. z art. 361 i art. 363 kc).

Są to zatem dwie istotne okoliczności, których zbadanie i ustalenie przez Sąd rozpoznający sprawę o zapłatę na rzecz nabywcy wierzytelności znajduje swoje uzasadnienie prawne w treści art. 58 kc i art. 385 1 kc, na które wskazuje powyższa uchwała 7 Sędziów Sądu Najwyższego. W przypadku bowiem zbycia wierzytelności przez konsumenta na rzecz profesjonalnego podmiotu, który następnie dochodzi przez Sądem zasądzenia na swoją rzecz na podstawie umowy cesji wierzytelności, której wysokość znacznie przekracza wskazaną w umowie cesji cenę jej zbycia, względnie cena w umowie cesji nie została w ogóle wskazana, bądź nie jest podana z powołaniem na tajemnicę handlową, istnieje podstawa do przyjęcia, że taka cesja pozostaje w sprzeczności z celem pełnego odszkodowania w rozumieniu art. 361§2 w zw. z art. 363 kc, którego zakres został ukształtowany w orzecznictwie sądowym, w szczególności Sądu Najwyższego, na przestrzeni ostatnich lat w odniesieniu do odszkodowania, jakiego dochodzi przez Sądem bezpośrednio poszkodowany.

Zasada naprawienia szkody w pełnej wysokości ma bowiem na celu przywrócenie stanu sprzed szkody na rzecz poszkodowanego, który często nie będąc świadomy, po dokonaniu naprawy, bądź jej zaniechaniu i zbyciu pojazdu oraz po otrzymaniu, w toku likwidacji szkody od towarzystwa ubezpieczeniowego odpowiedniej kwoty pieniężnej, a następnie w drodze umowy cesji zbywa na rzecz profesjonalnego podmiotu wierzytelność w pozostałym zakresie, której dochodzi nabywca wierzytelności, ale już we własnym imieniu i na swoją rzecz. W konsekwencji uzyskana w wyroku kwota stanowi dochód nabywcy wierzytelności, niejednokrotnie oderwany od realnej sytuacji naprawienia szkody na rzecz bezpośrednio poszkodowanego, który już nie ma o tym świadomości.

W takiej sytuacji kosztem naruszenia istotnego interesu konsumenta – poszkodowanego, przysługujące mu odszkodowanie w pełnej wysokości (art. 361§2 kc), w istotnym zakresie jest transferowane do podmiotu, który z zawierania umów cesji z poszkodowanymi uczynił swoje źródło dochodu, co w ocenie Sądu, nie tylko narusza interes konsumenta (art. 385 1 kc), ale też pozostaje w oczywistej sprzeczności z celem odszkodowania, które powinien otrzymać poszkodowany, ale wskutek niewiedzy wynikającej z braku informacji, zawierając niekorzystną dla siebie umowę cesji, nie naprawia swojej szkody w pełnej wysokości, ale w istotnym zakresie nieświadomie transferuje wierzytelność, a tym samym dochód do osoby trzeciej, która szkody nie poniosła, jej następnie nie naprawia i naprawiać nie będzie. (art. 58 kc ).

Wprawdzie powyższa okoliczność nie została podniesiona przez pozwanego, jednakże Sąd mając na uwadze orzecznictwo Trybunału Sprawiedliwości w Luksemburgu, jako Sąd krajowy, jest zobowiązany podjąć z urzędu czynności dochodzeniowe w celu ustalenia, czy postanowienia umowne zawarte w umowie, która jest podstawą i przedmiotem toczącego się przed nim sporu i która została zawarta pomiędzy przedsiębiorcą a konsumentem, są objęte zakresem stosowania dyrektywy Rady 93/13 WE z dnia 5 kwietnia 1993 roku, dotyczącej nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich, a jeżeli tak, to Sąd zobowiązany jest z urzędu zbadać, czy postanowienie to ewentualnie ma nieuczciwy charakter (por. wyrok z dnia 9 listopada 2010 roku, V. C.-137/08 EU, wyrok z dnia 14 czerwca 2012 roku B. E. (...), C-618/10 EU, wyrok z dnia 21 lutego 2013 roku, (...) Bank (...)-472 / 11 EU i inne orzeczenia). W każdym wypadku chodzi bowiem o zapewnienie realnego przestrzegania dyrektywy Rady 93/13 WE z dnia 5 kwietnia 1993 roku, dotyczącej nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich, która w razie stwierdzenia naruszenia praw konsumenta nakazuje Sądowi krajowemu pominięcie uznanego za abuzywny postanowienia umowy, bez możliwości zastąpienia go inną treścią.

Dlatego też Sąd, mimo że poszkodowany nie jest stroną obecnego procesu, jest zobowiązany do zbadaniu i oceny pierwotnej umowy cesji wierzytelności, z której powód wywodzi swoje roszczenie w stosunku do towarzystwa ubezpieczeniowego, pod kątem ochrony interesów poszkodowanego, co jest elementem kontroli pośredniej z uwagi na kwestię badania legitymacji czynnej w procesie o zapłatę z powództwa nabywcy wierzytelności.

W konsekwencji, skoro powód powołuje na taką umowę cesji, która została ukształtowana całkowicie przez powoda i bez wiedzy cedentki, reprezentowanej przez osobę stale współpracującą zawodowo z powodem, to należało uznać ją za niezgodną z dobrymi obyczajami i przez to nieważną na podstawie art. 58 § 2 k.c., albowiem w ocenie Sądu, powód wykorzystał niewiedzę poszkodowanej co do wysokości odszkodowania, które powinna otrzymać oraz jego nieświadomość, że scedowania wierzytelność stanowić będzie dochód osoby trzeciej, która szkody nie poniosła, a ponadto nigdy jej nie naprawi, albowiem nie jest w posiadaniu uszkodzonego przedmiotu.

Należy również zwrócić uwagę na fakt, że nawet gdyby przyjąć, iż przedmiotowa umowa przelewu wierzytelności z dnia 26 czerwca 2024 roku, była ważna, to w ocenie Sądu, skoro powód nie wykazał, w toku niniejszego procesu, czy i w jakim zakresie wydatkowałby własne aktywa na naprawę przedmiotowej szkody, albowiem przedmiot szkody nie jest i nie będzie w posiadaniu powoda, to takie postępowanie powoda należy traktować w kategoriach nieuzasadnionego przysporzenia.

Wobec powyższego Sąd pominął dowód z opinii biegłego sądowe z zakresu szacowania wysokości szkód na nieruchomości, albowiem wyliczenie tych kosztów nie byłoby absolutnie dowodem na to, że powód faktycznie takie środki finansowe wykorzystałby na naprawę szkody. W konsekwencji dowód ten zmierzał jedynie do przedłużenia niniejszego procesu oraz wykazaniu faktu nieistotnego dla rozstrzygnięcia sprawy.

Zatem, skoro powód nie wykazał zasadności dochodzonego roszczenia w zakresie istnienia i ważności kauzy, a w konsekwencji swojej legitymacji procesowej czynnej, to Sąd oddalił powództwo w całości, o czym orzekł jak w punkcie 1 sentencji wyroku.

O kosztach procesu Sąd orzekł, na mocy art. 98 § 1, 1 1 i 3 k.p.c., który stanowi, że strona przegrywająca sprawę obowiązana jest zwrócić przeciwnikowi na jego żądanie koszty niezbędne do celowego dochodzenia praw i celowej obrony (koszty procesu). Od kwoty zasądzonej tytułem zwrotu kosztów procesu należą się odsetki, w wysokości odsetek ustawowych za opóźnienie w spełnieniu świadczenia pieniężnego, za czas od dnia uprawomocnienia się orzeczenia, którym je zasądzono, do dnia zapłaty. Jeżeli orzeczenie to jest prawomocne z chwilą wydania, odsetki należą się za czas po upływie tygodnia od dnia jego ogłoszenia do dnia zapłaty, a jeżeli orzeczenie takie podlega doręczeniu z urzędu - za czas po upływie tygodnia od dnia jego doręczenia zobowiązanemu do dnia zapłaty. Do niezbędnych kosztów procesu strony reprezentowanej przez adwokata zalicza się wynagrodzenie, jednak nie wyższe niż stawki opłat określone w odrębnych przepisach i wydatki jednego adwokata, koszty sądowe oraz koszty nakazanego przez sąd osobistego stawiennictwa strony.

W przedmiotowej sprawie powód jest stroną przegrywająca proces, zatem zasadnym było zasądzić od niego na rzecz pozwanego koszty procesu.

W przedmiotowej sprawie pozwany reprezentowany był przez profesjonalnego pełnomocnika w osobie radcy prawnego. Zatem koszty procesu obejmują trzy opłaty skarbowe od pełnomocnictwa w wysokości 51,00 złotych oraz koszty zastępstwa procesowego profesjonalnego pełnomocnika w wysokości 900,00 złotych, zgodnie z treścią § 2 pkt 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych.

O powyższym Sąd orzekł jak w punkcie 2 sentencji wyroku.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Joanna Mucha
Podmiot udostępniający informację: Sąd Rejonowy w Człuchowie
Osoba, która wytworzyła informację:  Sędzia Sylwia Piasecka
Data wytworzenia informacji: