I C 449/23 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Rejonowy w Człuchowie z 2024-12-20
Sygn. akt: I C 449/23
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 20 grudnia 2024 roku
Sąd Rejonowy w Człuchowie I Wydział Cywilny w składzie:
Przewodniczący: |
Sędzia Sylwia Piasecka |
Protokolant: |
Sekretarz sądowy Malwina Milkowska |
po rozpoznaniu w dniu 20 grudnia 2024 roku w Człuchowie
na rozprawie
sprawy
z powództwa (...) sp. z o.o. z siedzibą w O.
przeciwko (...) S.A. z siedzibą w W.
o zapłatę
1. zasądza od pozwanego (...) S.A. z siedzibą w W. na rzecz powoda (...) sp. z o.o. z siedzibą w O. kwotę 815,00 złotych (słownie: osiemset piętnaście złotych) wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 13 października 2022 roku do dnia zapłaty,
2. oddala powództwo w pozostałym zakresie,
3. zasądza od powoda (...) sp. z o.o. z siedzibą w O. na rzecz pozwanego (...) S.A. z siedzibą w W. kwotę 3.634,00 złotych (słownie: trzy tysiące sześćset trzydzieści cztery złote) tytułem zwrotu kosztów procesu wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się niniejszego orzeczenia do dnia zapłaty,
4. nakazuje pobrać od powoda (...) sp. z o.o. z siedzibą w O. na rzecz Skarbu Państwa Sądu rejonowego w Człuchowie kwotę 239.92 złotych (słownie: dwieście trzydzieści dziewięć złotych i osiemdziesiąt dwa grosze ) tytułem nieopłaconych kosztów sądowych.
Sygn. akt I C 449/23
UZASADNIENIE
Powód – (...) sp. z o.o. z siedzibą w O., reprezentowany przez profesjonalnego pełnomocnika w osobie radcy prawnego, wniósł pozew przeciwko pozwanemu (...) S.A. z siedzibą w W. o zapłatę kwoty 39.396,90 złotych wraz z ustawowymi odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 13 października 2022 roku do dnia zapłaty oraz o zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kosztów procesu według norm przepisanych.
W uzasadnieniu wskazał, że w dniu 16 kwietnia 2022 roku doszło do kolizji, w wyniku której uszkodzony został samochód marki B. (...) o numerze rejestracyjnym (...), należący do poszkodowanego W. F.. Sprawca kolizji był ubezpieczony u pozwanego. Podkreślił, że pojazd został pozostawiony na parkingu na czas oczekiwania na części zamienne oraz, że w dniu 19 kwietnia 2022 roku W. F. zawarł z powodem umowę najmu, która trwała do dnia 9 sierpnia 2022 roku.
Powód zaznaczył, że dochodzi od pozwanego należności za czas trwania najmu pojazdu zastępczego od dnia 19 kwietnia 2022 roku do dnia 9 sierpnia 2022 roku oraz należności za parkowanie pojazdu, albowiem w dniu 21 października 2022 roku zawarł umowę cesji wierzytelności i nabył uprawienia do dochodzenia roszczeń przez powoda w zakresie w/w należności.
Powód wskazał, że w dniu 12 sierpnia 2022 roku wystawił fakturę VAT za najem pojazdu zastępczego na kwotę 47.355,00 złotych oraz fakturę VAT za parking pojazdu uszkodzonego na kwotę 3.726,90 złotych brutto. Łączna kwota wynikająca kwota z w/w faktur wyniosła 51.081,90 złotych. Pozwany uznał roszczenie co do zasady i przelał na rachunek powoda kwotę 11.685,00 złotych tytułem zwrotu kosztów za najem pojazdu zastępczego, odmawiając jednocześnie zwrotu kosztów za parkowanie. Tym samym do zapłaty pozostała kwota 39.396,90 złotych.
Powód zaznaczył, że przy oddawaniu uszkodzonego samochodu do naprawy zachowano należytą staranność w wyborze podmiotu dokonującego naprawy. Co więcej poszkodowany zwrócił się do pracownika zakładu o określenie przewidywanego czasu naprawy uszkodzonego auta, aby móc wynajmować samochód zastępczy jedynie na okres rzeczywistego braku możliwości korzystania z własnego auta.
Powód zaprzeczył również aby pozwany mógł zorganizować poszkodowanemu pojazd zastępczy. Odnosząc się natomiast do kosztów związanych z parkowaniem auta, podkreślił że stawki mieszczą się w granicach stawek stosowanych na rynku lokalnym za tego rodzaju usługi oraz, że poszkodowany zmuszony był zabezpieczyć uszkodzony pojazd na parkingu strzeżonym.
W odpowiedzi na pozew pozwany – (...) S.A. z siedzibą w W., reprezentowany przez profesjonalnego pełnomocnika w osobie radcy prawnego, wniósł o oddalenie powództwa w całości oraz o zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów procesu według norm przepisanych.
W uzasadnieniu przyznał, że na podstawie decyzji z dnia 22 września 2022 roku przyznał i wypłacił kwotę w wysokości 11.685,00 zł z tytułu zwrotu kosztów najmu pojazdu zastępczego oraz odmówił wypłaty odszkodowania z tytułu parkowania uszkodzonego pojazdu. Zaznaczył, że dokonał weryfikacji dobowej stawki najmu pojazdu zastępczego do kwoty 250,00 zł netto zgodnie ze złożoną propozycją najmu pojazdu zastępczego i dodatkowo za zasadny okres najmu uznał 38 dni, to jest od dnia rozpoczęcia usługi do dnia przesłania zweryfikowanego kosztorysu naprawy (18 maja 2022 roku dodatkowo pozwany uznał okres organizacji naprawy - 2 dni, jak i okres technologicznego czasu naprawy ustalony na podstawie w/w kosztorysu - 4 dni). Pozwany podkreślił również, że uwzględnił dni wolne od pracy.
Powód podniósł nadto, że roszczenie dotyczące zwrotu kosztów parkowania pozwany uznał za nieuzasadnione, albowiem pojazd poszkodowanego powinien być zabezpieczony na terenie warsztatu w ramach wykonywanej usługi, nie zaś przechowywany na płatnym parkingu. Przechowywanie pojazdu na płatnym parkingu w okresie oczekiwania na wizytę rzeczoznawcy bądź ustalania ostatecznych kosztów naprawy jest bowiem niezasadnym zwiększaniem rozmiaru szkody.
Pozwany zaznaczył, że na podstawie drugiej decyzji, wydanej w dniu 12 października 2022 roku podtrzymał swoje dotychczasowe stanowisko, dlatego też roszczenie powoda jest oczywiście bezzasadne z uwagi na okoliczności faktyczne i prawne.
Pozwany zakwestionował legitymację procesową powoda do wystąpienia z niniejszym powództwem, albowiem umowa przelewu wierzytelności z dnia 21 października 2022 roku jest nieważna, gdyż nie występuje w niej zobowiązanie in solidum. Natomiast przelew wierzytelności, zgodnie z umową cesji wierzytelności, następuje jedynie wobec ubezpieczyciela (tj. pozwanego), a nie również wobec sprawcy szkody. Dlatego też tego rodzaju czynność jest sprzeczna z właściwością zobowiązania w rozumieniu art. 509 § 1 k.c., a w konsekwencji nieważna na podstawie art. 58 § 1 k.c.
Pozwany zakwestionował również wysokość roszczenia, wskazując że jest nadmierne i całkowicie nieuzasadnione. Tym bardziej, że żądanie dopłaty do zwrotu kosztów wynajmu pojazdu zastępczego może obejmować jedynie celowe i ekonomicznie uzasadnione wydatki, a za takie pozwany uznał jedynie wypłaconą dotychczas kwotę odszkodowania w wysokości 11.685,00 złotych. Pozwany zaznaczył, że wskazana przez powoda dobowa stawka najmu pojazdu zastępczego marki B. (...) w wysokości 350,00 zł netto/dzień jest rażąco zawyżona. Ponadto zauważył, że przedstawił propozycję najmu pojazdu zastępczego po zgłoszeniu szkody (20 kwietnia 2022 roku) na wskazany adres zamieszkania poszkodowanego, jak i w kalkulacji naprawy załączonej do wiadomości e-mail z dnia 25 kwietnia 2022 roku, przesyłając informację o warunkach i stawkach czynszu najmu pojazdu zastępczego wraz z danymi kontaktowymi oraz, że analogicznie do klasy pojazdu uszkodzonego i wynajętego dokonał weryfikacji stawki czynszu do poziomu 250,00 zł netto za dobę, na postawie informacji o warunkach i stawkach czynszu najmu pojazdów zastępczych obowiązujących w (...). Pozwany poinformował również, że wychodząc naprzeciw oczekiwaniom poszkodowanych oferuje nieodpłatną możliwość organizacji wynajmu pojazdu zastępczego, z możliwością podstawienia pojazdu do wcześniej ustalonego miejsca. Najem pojazdu za pośrednictwem (...) odbywał się w formie bezgotówkowej, bez angażowania własnych środków finansowych.
Pozwany wskazał również, że powiadomił o tym, iż w przypadku najmu pojazdu zastępczego we własnym zakresie (...) zastrzega sobie prawo do weryfikacji długości okresu wynajmu oraz stawki do poziomu wartości poniższej oferty (stawki podane netto).
Odnosząc się natomiast do czasu trwania najmu pozwany zauważył, że z treści pozwu i załączonych do niego dokumentów wynika, że poszkodowany korzystał z wynajętego pojazdu zastępczego przez 110 dni, to jest od dnia 19 kwietnia 2022 roku do dnia 9 sierpnia 2022 roku, natomiast pozwany w decyzji z dnia 22 września 2022 roku uznał za uzasadnione 38 dni wynajmu pojazdu zastępczego. Uwzględnił bowiem wynajem od dnia rozpoczęcia usługi do dnia zatwierdzenia kosztorysu naprawy – 18 maja 2022 roku oraz dodatkowo okres organizacji naprawy - 2 dni, jak i okres technologicznego czasu naprawy ustalony na podstawie w/w kosztorysu - 4 dni i również dni wolne od pracy. Pozwany zauważył przy tym, że o ile czas technologicznej naprawy jest zawsze zasadny, o tyle wszelkie pozostałe okresy i ich zasadność zależą od konkretnych okoliczności sprawy i to poszkodowany powinien wykazać, że poza czasem samej naprawy istniały obiektywne przeszkody do dokonania tej naprawy w czasie przewidzianym technologią. Potrzeba najmu musi być bowiem związana z konkretnym przedziałem czasowym, musi odpowiadać uzasadnionemu czasowi faktycznej naprawy pojazdu, a ten uzasadnia technologia napraw ewentualnie inne obiektywne czynniki, które umożliwiają podjęcie czynności naprawczych przez warsztat. Natomiast to na poszkodowanym spoczywa obowiązek wykazania, że ponad czas fizycznej naprawy istniały okoliczności uzasadniające przedłużający się czas najmu oraz czy okoliczności te wiążą się z czynnikami obiektywnymi, które uniemożliwiały poszkodowanemu naprawę.
W zakresie zwrotu kosztów parkowania, pozwany zakwestionował zarówno zasadność parkowania, okres, jak i stawkę. Podkreślił, że przechowywanie pojazdu na płatnym parkingu w okresie oczekiwania, na przykład na wizytę rzeczoznawcy bądź ustalania ostatecznych kosztów naprawy jest bowiem niezasadnym zwiększaniem rozmiaru szkody. Ponadto nie wiadomo dlaczego poszkodowany przechowywał pojazd na płatnym parkingu u powoda, a nie przechowywał pojazdu w warsztacie lub w dotychczasowym miejscu, na posesji, w garażu. Natomiast z uwagi na fakt naprawy uszkodzonego pojazdu czas parkowania, w tym przypadku, należy traktować za czas oczekiwania na rozpoczęcie naprawy w warsztacie. Warsztaty naprawcze nie pobierają bowiem opłaty za parkowanie pojazdu na terenie warsztatu w sytuacji, gdy poszkodowany korzysta z usług tego warsztatu (naprawia w nim uszkodzony pojazd). Postój pojazdu na parkingu warsztatu, w którym miała być przeprowadzona jego naprawa stanowi integralną część zleconej usługi i jako taka jest uwzględniona w jej cenie. Podkreślił nadto, że z doświadczenia życiowego można wskazać, iż pobieranie opłaty za parkowanie przez warsztat naprawczy nawet z uwagi na fakt, iż wielokrotnie oczekuje się na dostawę części zamiennych do warsztatu prowadzi do absurdu, jest nieracjonalne, nieuzasadnione i z pewnością łamie zasadę, zgodnie z którą poszkodowany powinien współdziałać z ubezpieczycielem i dążyć do minimalizacji szkody. Opłata za parkowanie może być uzasadniona jedynie w przypadku szkody całkowitej, gdy oszacowane koszty naprawy przewyższają wartość samochodu. W takiej sytuacji do czasu zbycia wraku konieczne jest jego zabezpieczenie. W niniejszej sprawie taka sytuacja nie miała miejsca.
Pozwany podniósł, że powód w żadnym wypadku nie wykazał, że dochodzona przez niego kwota odszkodowania jest uzasadniona oraz nie udowodnił istnienia obowiązku spełnienia świadczenia pieniężnego przez pozwanego, a tym samym nie ma podstaw do przyjęcia, że pozwany spóźnia się ze spełnieniem tego świadczenia. Dlatego też domaganie się przez powoda odsetek nie znajduje jakiegokolwiek uzasadnienia.
Sąd ustalił następujący stan faktyczny:
W dniu 16 kwietnia 2022 roku doszło do zdarzenia komunikacyjnego, w wyniku którego uszkodzeniu uległ samochód osobowy marki B. (...), o numerze rejestracyjnym (...). Właścicielem auta był W. F., która kierował pojazdem w dacie zdarzenia.
Na skutek uszkodzeń odniesionych w przedmiotowej kolizji samochód osobowy marki B. (...) został odholowany do warsztatu Pana M.. Poszkodowany potrzebował auto zastępcz, jednakże Pan M. nie posiadał odpowiedniego auta, dlatego też poszkodowany skontaktował się z powodem. Powód odholował auto do swojego serwisu i zaproponował poszkodowanemu auto zastępcze tej samej klasy, a mianowicie B. tylko o słabszym silniku. W związku z tym poszkodowany – W. F. zwrócił się do powoda o wymianę auta zastępczego na auto o mocniejszym silniku, jednakże powód nie wymienił samochodu. W konsekwencji poszkodowany – W. F. korzystał z auta zastępczego o słabszym silniku około 2 – 3 miesięcy.
Poszkodowany – W. F. korzystał z pojazdu zastępczego powoda na podstawie zawartej w dniu 19 kwietnia 2022 roku z powodem umowy najmu samochodu osobowego marki (...) o numerze rejestracyjnym (...). Udostępnienie auta nastąpiło odpłatnie według stawki 350,00 złotych netto za każdą rozpoczętą dobę wynajmu.
W dacie podpisania umowy najmu auta zastępczego poszkodowany – W. F. nie został poinformowany przez powoda o kosztach za parking oraz o czasie naprawy auta, a jedynie, że wszelkie koszty zostaną pokryte z ubezpieczenia.
W imieniu właściciela uszkodzonego auta, wszelkimi kwestiami związanymi z uzyskaniem odszkodowania, na podstawie udzielonego upoważnienia, zajmował się pracownik powoda, który nie informował W. F. o podejmowanych czynnościach.
dowód: umowa najmu z dnia 19 kwietnia 2022 roku k. 17, protokół zdawczo – odbiorczy k. 18, upoważnienie do wypłaty odszkodowania k. 22, pełnomocnictwo k. 23, zeznania świadka W. F. 00:03:31 – 00:10:04 k. 122v, 00:20:48 k. 123.
Po zgłoszeniu szkody, pozwany – (...) S.A. z siedzibą w W. - pismem z dnia 20 kwietnia 2022 roku adresowanym do poszkodowanego – W. F., poinformował go o zarejestrowaniu szkody pod numerem (...) oraz zobowiązał adresata do przekazania dokumentów oraz informacji dotyczących zdarzenia. Jednocześnie pozwany przesłał propozycje naprawy pojazdu w sieci serwisów współpracujących z pozwanym wraz z ofertą nieodpłatnego wynajmu pojazdu zastępczego. Dobowa stawka najmu pojazdu zastępczego w klasie uszkodzonego pojazdu wynosiła 250,00 złotych.
Propozycję skorzystania z pojazdu zastępczego pozwany ponowił w kalkulacji naprawy załączonej do wiadomości e-mail z dnia 25 kwietnia 2022 roku, przesyłając informację o warunkach i stawkach czynszu najmu pojazdu zastępczego wraz z danymi kontaktowymi oraz, że analogicznie do klasy pojazdu uszkodzonego i wynajętego dokonał weryfikacji stawki czynszu do poziomu 250,00 zł netto za dobę, na postawie informacji o warunkach i stawkach czynszu najmu pojazdów zastępczych obowiązujących w (...). Jednocześnie pozwany poinformował, że wychodząc naprzeciw oczekiwaniom poszkodowanych oferuje nieodpłatną możliwość organizacji wynajmu pojazdu zastępczego, z możliwością podstawienia pojazdu do wcześniej ustalonego miejsca, a najem pojazdu za pośrednictwem (...) odbywał się w formie bezgotówkowej, bez zaangażowania własnych środków finansowych.
Pozwany powiadomił również o tym, że w przypadku najmu pojazdu zastępczego we własnym zakresie (...) zastrzega sobie prawo do weryfikacji długości okresu wynajmu oraz stawki do poziomu wartości poniższej oferty (stawki podane netto).
przyznane, dowód: akta szkody k. 85, dowód z innych wniosków dowodowych: pismo z dnia 20 kwietnia 2022 roku wraz z informacjami k. 71 – 73v.
W dniu 25 kwietnia 2022 roku Departament Likwidacji S. Masowych ustalił koszt naprawy pojazdu marki B. o numerze rejestracyjnym (...) na kwotę 6.318,12 złotych brutto. Powód nie zgodził się z powyższą wyceną i w dniu 19 oraz 20 maja 2022 roku ponownie zwrócił się do pozwanego z prośbą o wycenę wraz z terminami realizacji dla poszczególnych części.
Pozwany – (...) S.A. z siedzibą w W. przyznał i wypłacił kwotę 11.685,00 złotych, która obejmowała odszkodowanie wyłącznie za wynajem pojazdu zastępczego przez okres 38 dni i według stawki dobowej w wysokości 250,00 złotych netto. Pozwany uznał okres najmu od dnia rozpoczęcia usługi do dnia przesłania zweryfikowanego kosztorysu, a mianowicie 18 maja 2022 roku, okres organizacji naprawy w ilości 2 dni, okres technologicznego czasu naprawy ustalony na podstawie kosztorysu w ilości 4 dni oraz dni wolne od pracy.
Pozwany nie uwzględnił kosztów związanych z opłatami za parkowanie pojazdu oraz odwołania od decyzji z dnia 22 września 2022 roku, podtrzymując swoje dotychczasowe stanowisko.
dowód z innych wniosków dowodowych: określenie zakresu uszkodzeń pojazdu wraz z kalkulacją k. 74 – 84, wydruk e – mail z dnia 19 maja 2022 roku k. 28 – 40v, decyzja z dnia 22 września 2022 roku k. 26, pismo k. 25.
Podczas korzystania z auta zastępczego W. F. kilkukrotnie kontaktował się z powodem celem ustalenia daty odbioru auta. Powód informował poszkodowanego, że nie może rozpocząć naprawy auta, ponieważ nie może dogadać się z ubezpieczalnią z uwagi na zbyt niskie wyceny. Ostatecznie poszkodowany odebrał auto po około 2 – 3 miesiącach.
W późniejszym okresie poszkodowany – W. F. był jeszcze na jednej lub dwóch poprawkach i wówczas również korzystał z auta zastępczego od powoda.
dowód: zeznania świadka W. F. 00:10:04 k. 122v, 00:14:14 k. 123.
W dniu 18 sierpnia 2022 roku powód wystawił fakturę za wynajem auta zastępczego B. (...), o numerze rejestracyjnym (...) na kwotę 47.355,00 złotych, płatną do dnia 26 sierpnia 2022 roku. W fakturze powód określił wysokość stawki dobowej za najem auta zastępczego na kwotę 350,00 złotych netto oraz czas trwania najmu – na 110 dni. W tym samym dniu powód wystawił również fakturę za parking pojazdu uszkodzonego B. (...), o numerze rejestracyjnym (...) na kwotę 3.726,90 złotych, płatną do dnia 26 sierpnia 2022 roku. W fakturze powód określił wysokość stawki dobowej na kwotę 30,00 złotych netto oraz ilość dni parkowania – na 101 dni
dowód: faktura VAT nr (...) k. 20, faktura VAT nr (...) k. 21.
W dniu 22 października 2022 roku poszkodowany – W. F. zawarł z P.H.U. (...) z siedzibą w O. umowę przelewu wierzytelności. Na podstawie tej umowy cedent przeniósł na cesjonariusza wierzytelność wobec pozwanego z tytułu wynagrodzenia za wynajmem auta zastępczego po weryfikacji w wysokości 35.670,00 złotych, naprawy auta uszkodzonego po weryfikacji w kwocie 24.247,14 złotych oraz wynajmowania miejsca parkingowego dla uszkodzonego auta po weryfikacji w kwocie 3.726,90 złotych.
dowód: umowa przelewu wierzytelności z dnia 121 października 2022 roku k. 19.
Uzasadniony czas naprawy samochodu osobowego marki B. (...) o numerze rejestracyjnym (...) 80 wynosił 50 dni i obejmował technologiczny czas naprawy pojazdu w ilości 9 dni roboczych, szacunkowy czas zamówienia i dostawy części zamiennych – 3 dni, sporządzenie kalkulacji przez pozwanego – 4 dni, weryfikację kosztorysu przez stronę pozwaną 17 dni, czynności organizacyjne 2 dni oraz 15 dni wolnych od pracy – sobota, niedziela, święta.
Szacunkowy zakres rynkowych stawek za wynajem samochodu zastępczego odpowiadającego klasie pojazdu uszkodzonego i wynajętego, na rynku lokalnym poszkodowanego, wynosi od 308,13 złotych netto (379,00 złotych brutto) do 648,78 złotych netto (798,00 złotych brutto).
dowód: opinia biegłego sądowego M. P. z zakresu techniki motoryzacyjnej, maszynowej, rolniczej i jachtowej z dnia 17 maja 2024 roku k. 133 – 145 oraz z dnia 11 października 2024 roku k. 259 – 266.
Sąd zważył co następuje:
Roszczenie zasługuje na uwzględnienie jedynie w niewielkim zakresie.
W przedmiotowej sprawie kwestia odpowiedzialności pozwanego – (...) S.A. z siedzibą w W. za skutki wypadku z dnia 16 kwietnia 2022 roku oraz zasadność przyznania i wypłaty odszkodowania w wysokości 11.685,00 złotych, uwzględniającego koszty najmu pojazdu zastępczego za okres 38 dni i przy przyjęciu stawki w wysokości 250,00 złotych, nie była sporna.
Zatem roszczenie strony powodowej obejmujące całkowity koszt najmu pojazdu zastępczego w związku zaistniałą kolizją oraz ponad kwotę uznaną i wypłaconą przez ubezpieczyciela, a także koszty opłaty parkingowej, w ocenie Sądu, należy traktować jako odszkodowanie uzupełniające.
W przedmiotowej sprawie powód wywodził swoją legitymację z umowy przelewu wierzytelności z dnia 21 października 2022 roku, na podstawie której nabył od poszkodowanego – W. F., między innymi, wierzytelność wobec pozwanego z tytułu wynagrodzenia za wynajmem auta zastępczego po weryfikacji w wysokości 35.670,00 złotych oraz wynajmowania miejsca parkingowego dla uszkodzonego auta po weryfikacji w kwocie 3.726,90 złotych.
Pozwany zakwestionował legitymację czynną powoda do dochodzenia przedmiotowego roszczenia, wskazując że umowa przelewu wierzytelności z dnia 21 października 2022 roku jest nieważna, albowiem nie występuje w niej zobowiązanie in solidum. Natomiast przelew wierzytelności, zgodnie z umową cesji wierzytelności, następuje jedynie wobec ubezpieczyciela (tj. pozwanego), a nie również wobec sprawcy szkody. Dlatego też tego rodzaju czynność jest sprzeczna z właściwością zobowiązania w rozumieniu art. 509 § 1 k.c., a w konsekwencji nieważna na podstawie art. 58 § 1 k.c.
W związku z zarzutem braku legitymacji procesowej czynnej, Sąd był zobligowany w pierwszej kolejności rozważyć zasadność tego zarzutu. Legitymacja procesowa jest bowiem jedną z przesłanek materialnych, czyli okoliczności stanowiących w świetle prawa materialnego warunki poszukiwania ochrony prawnej na drodze sądowej. Otóż, aby ochrona ta mogła być przez sąd udzielona, z żądaniem jej udzielenia musi wystąpić osoba uprawniona. Wykazanie legitymacji procesowej czynnej powinno mieć miejsce już w fazie składania pozwu i stanowić wstępny etap, pozwalający sądowi na rozważenie w dalszym zakresie zasadności roszczenia. Ponadto należy zauważyć, że zarówno w doktrynie jak i orzecznictwie, zgodnie przyjmuje się, że legitymacja procesowa jest zawsze powiązana z normami prawa materialnego. Sąd dokonuje oceny istnienia legitymacji procesowej strony w chwili orzekania co do istoty sprawy i bierze tę przesłankę pod uwagę z urzędu, ma zatem obowiązek ustalić okoliczności, które stanowią o istnieniu tej legitymacji. Brak legitymacji procesowej zarówno czynnej jak i biernej prowadzić musi do wydania wyroku oddalającego powództwo.
Istotnym jest również, że stwierdzony brak legitymacji winien być przy tym brany pod uwagę przez Sąd zarówno z urzędu, jak i na zarzut pozwanego. Przy czym, zgodnie z treścią art. 6 kc, ciężar wykazania powyższych okoliczności, czyli zarówno zasadności, jak i wysokości szkody spoczywał na powodzie.
W ocenie Sądu zarzut pozwanego w zakresie braku legitymacji procesowej czynnej nie zasługiwał na uwzględnienie, albowiem umowa cesji wierzytelności, na której powód oparł swoje roszczenie, jest ważna i skuteczna. Została ona bowiem podpisana zarówno w imieniu powoda, jak i samego poszkodowanego oraz zawiera wszystkie niezbędne elementy, jakie tego typu umowa zawierać powinna - w tym dostatecznie precyzyjnie określenie przedmiotu cesji.
Dlatego też Sąd nie uznał za trafną argumentację pozwanego, że przelew wierzytelności zgodnie z umową cesji wierzytelności następuje jedynie wobec ubezpieczyciela, czyli pozwanego, a nie również wobec sprawcy szkody i w związku z tym tego rodzaju czynność jest sprzeczna z właściwością zobowiązania w rozumieniu art. 509 § 1 k.c., a w konsekwencji nieważna na podstawie art. 58 § 1 k.c.
Z chwilą bowiem zaistnienia zdarzenia rodzącego odpowiedzialność posiadacza pojazdu mechanicznego w ramach odpowiedzialności deliktowej powstaje stosunek prawny pomiędzy sprawcą szkody i poszkodowanym. Jeżeli posiadacz ponoszący odpowiedzialność odszkodowawczą na podstawie prawa cywilnego jest ubezpieczony od odpowiedzialności cywilnej, wierzytelność ze stosunku prawnego opartego na tym zdarzeniu może być – jak wynika z art. 822 § 4 kc w zw. z art. 19 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych – kierowana bezpośrednio do ubezpieczyciela odpowiedzialności cywilnej. Powyższe stosunki prawne tworzą, jak zgodnie przyjmuje się w doktrynie i judykaturze, zobowiązanie in solidum, określane też niekiedy solidarnością niewłaściwą.
Istota tego rodzaju zobowiązania polega na tym, że dłużnicy z różnych tytułów prawnych zobowiązani są do spełnienia na rzecz tego samego wierzyciela identycznego świadczenia, z tym skutkiem, że spełnienie świadczenia przez jednego dłużnika zwalnia drugiego. Ugruntowany jest również pogląd, że do przypadków odpowiedzialności in solidum stosuje się jedynie w drodze analogii przepisy o zobowiązaniach solidarnych. Nie oznacza to więc, że przepisy regulujące zobowiązania solidarne stosuje się do opisywanego przypadku w pełnym zakresie i w niezmienionej postaci. Trzeba wszak pamiętać, że cechą charakterystyczną ubezpieczeń odpowiedzialności cywilnej jest akcesoryjny charakter odpowiedzialności ubezpieczyciela. Powyższe oznacza, że ubezpieczyciel odpowiada tylko wtedy i tylko w takim zakresie, w jakim odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczony sprawca szkody. Dlatego też stosując w drodze analogii do odpowiedzialności in solidum posiadacza pojazdu i ubezpieczyciela przepisy o zobowiązaniach solidarnych należy pamiętać, że przy tego rodzaju zobowiązaniach chodzi o całkowicie odmienne zobowiązania, związane z jednym celem, zwykle w postaci naprawienia jednej szkody (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 30 maja 2014 roku, III CSK 224/13). Powyższe skutkuje tym, że w wyniku zdarzenia rodzącego odpowiedzialność posiadacza pojazdu mechanicznego powstają samodzielne zobowiązania tak po stronie sprawcy szkody, jak i ubezpieczyciela odpowiedzialności cywilnej, a odrębność ich tytułów prawnych powoduje, iż losy tych zobowiązań mogą być różne. Konsekwencją tego stanu rzeczy musi być zachowanie niezależności poszczególnych stosunków prawnych w czasie ich trwania.
W związku z powyższym należało przyjąć, że ze względu na niezależny byt zobowiązania każdego z dłużników (ubezpieczyciela i ubezpieczonego), jak również specyfikę odpowiedzialności in solidum oraz actio directa – w pełni uprawnionym jest zbycie przez poszkodowanego przysługującej mu wierzytelności względem tylko jednego z dłużników. W konsekwencji przyjąć należy, że powód w drodze umowy cesji wierzytelności (509 kc) nabył ważnie i skutecznie od poszkodowanego wierzytelność odszkodowawczą. Ma zatem legitymację czynną do dochodzenia tej wierzytelności w przedmiotowym procesie (por. wyrok Sądu Okręgowego w Tarnowie z dnia 21 kwietnia 2016 roku, I Ca 42/16).
Niezależnie od powyższego, na marginesie należy wskazać, że Sąd Najwyższy wyraził pogląd, zgodnie z którym przelew wierzytelności w stosunku do jednego z dłużników solidarnych wywiera skutek w stosunku do pozostałych dłużników. W orzeczeniu tym Sąd Najwyższy podkreślił, że w sytuacji, w której dłużnikami jest kilka osób i ich odpowiedzialność ma charakter solidarny, każda z nich jest zobowiązana do spełnienia całego świadczenia, zaś wierzyciel może żądać według swojego wyboru spełnienia świadczenia w całości lub też w części od wszystkich lub jednej z nich. Ponieważ przelew wierzytelności obejmuje ją w takim zakresie przedmiotowym i podmiotowym, w jakim przysługiwała pierwotnemu wierzycielowi, to w wypadku solidarności dłużników przelew, co do zasady, obejmuje wszystkich dłużników solidarnych, bo w tym zakresie zobowiązanie pozostaje niezmienne. Sąd Najwyższy wskazał, iż ustawowy charakter odpowiedzialności dłużników solidarnych oraz istota umowy przelewu wierzytelności przemawia za przyjęciem stanowiska, że w wypadku dokładnego określenia w umowie cesji wierzytelności od strony przedmiotowej oznaczenie w umowie, jako dłużnika tylko jednego z dłużników solidarnych, równa się w istocie przeniesieniu wierzytelności w stosunku do wszystkich dłużników, a nie tylko w stosunku do dłużnika wymienionego w umowie (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 24 maja 2012 roku, V CSK 219/11). Nawet więc gdyby nie podzielić wcześniej zaprezentowanego poglądu prawnego, to w świetle przytoczonego ostatnio stanowiska Sądu Najwyższego należałoby przyjąć, że mimo iż umowa cesji wskazywała jako dłużnika jedynie ubezpieczyciela, przeniesienie wierzytelności na powoda nastąpiło w stosunku do wszystkich dłużników, a zatem zarówno w odniesieniu do ubezpieczyciela, jak i do sprawcy szkody. W świetle okoliczności niniejszej sprawy nie budzi bowiem wątpliwości, że zamiarem stron umowy cesji było zawarcie umowy przelewu wierzytelności powstałej w następstwie kolizji w odniesieniu do wszystkich dłużników zobowiązanych z tego tytułu.
Wobec powyższego powodowi przysługiwała legitymacja do wystąpienia z przedmiotowym roszczeniem.
Zgodnie z zasadą pełnej kompensacji wynikającą z kodeksu cywilnego, wysokość odszkodowania odpowiadać powinna wielkości szkody. Naprawienie szkody obejmuje straty, które poszkodowany poniósł oraz korzyści, które mógłby osiągnąć, gdyby mu szkody nie wyrządzono. Podstawowym celem odszkodowania jest kompensacja, która polega na tym, iż powinno nastąpić przywrócenie majątku poszkodowanego do stanu rzeczy sprzed naruszenia go zdarzeniem wywołującym szkodę. Należy pamiętać przy tym, iż odszkodowanie nie może przewyższać wysokości faktycznie poniesionej szkody. Uznanie, że obciążenie określonymi kosztami mieści się w ramach szkody oraz, iż zachodzi normalny związek przyczynowy należy rozpatrywać w oparciu o konkretną sytuację poszkodowanego oraz konkretne okoliczności danej sprawy (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 16 maja 2002 roku, V CKN 1273/00 niepubl., uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 20 lutego 2002 roku, V CKN 1273/00 niepubl.).
Odpowiedzialność cywilna posiadacza pojazdu jest objęta systemem obowiązkowego ubezpieczenia w zakresie ubezpieczenia OC, obecnie na podstawie ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych . Ubezpieczenie to powstaje na podstawie umowy, którą posiadacz pojazdu ma obowiązek zawrzeć z wybranym przez siebie ubezpieczycielem prowadzącym działalność ubezpieczeniową. (Komentarz do kodeksu cywilnego – dr hab. Konrad Osajda, 2017 roku).
Zgodnie z treścią art. 822 k.c. zakład ubezpieczeń zobowiązuje się do zapłacenia odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, względem których odpowiedzialność za te szkody ponosi ubezpieczający albo osoba, na rzecz której zawarta została umowa ubezpieczenia. Zgodnie z utrwalonym w orzecznictwie Sądu Najwyższego stanowiskiem, które Sąd w niniejszym składzie w pełni podziela, dla ustalenia pojęcia szkody ubezpieczeniowej należy sięgać do odpowiednich regulacji zawartych w kodeksie cywilnym, albowiem nie ma różnicy w pojęciu szkody w rozumieniu przepisów prawa cywilnego i prawa ubezpieczeniowego. W obu przypadkach chodzi bowiem o utratę lub zmniejszenie aktywów bądź powstanie lub zwiększenie pasywów osoby poszkodowanej (por. uchwała z dnia 18 marca 1994r. w sprawie III CZP 25/94 i z dnia 15 listopada 2001r.w sprawie III CZP 68/01).
Pojęcie szkody rozumianej jako uszczerbek majątkowy może mieć dwojaką postać – szkody rzeczywistej oraz utraty korzyści. W doktrynie i orzecznictwie nie budzi wątpliwości, że koszty i wydatki poniesione w związku ze zdarzeniem wyrządzającym szkodę wchodzą w skład takiej szkody. Podkreślenia przy tym wymaga fakt, iż pojęcie szkody ubezpieczeniowej, gdy podstawą odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń jest umowa odpowiedzialności cywilnej, jest tożsame z pojęciem szkody zawartym w art. 361 k.c. Przepis ten stanowi, iż zobowiązany do odszkodowania ponosi odpowiedzialność tylko za normalne następstwa działania lub zaniechania, z którego szkoda wynikła (§ 1). W powyższych granicach, w braku odmiennego przepisu ustawy lub postanowienia umowy, naprawienie szkody obejmuje straty, które poszkodowany poniósł, oraz korzyści, które mógłby osiągnąć, gdyby mu szkody nie wyrządzono (§2). Zgodnie zaś z treścią art. 363 § 1 k.c. naprawienie szkody winno nastąpić - według wyboru poszkodowanego - bądź przez przywrócenie stanu poprzedniego, bądź przez zapłatę odpowiedniej sumy pieniężnej. Jednakże gdyby przywrócenie stanu poprzedniego było niemożliwe albo gdyby pociągało za sobą dla zobowiązanego nadmierne trudności lub koszty, roszczenie poszkodowanego ogranicza się do świadczenia w pieniądzu.
Istotnym jest, że przepis art. 822 § 1 k.c. modyfikuje normę wynikającą z treści art. 363 § 1 k.c. jedynie w ten sposób, że roszczenie o przywrócenie stanu poprzedniego przekształca w roszczenie o zapłatę kosztów restytucji. W istocie jednak naprawienie szkody przez ubezpieczyciela polega na zapłaceniu kwoty pieniężnej koniecznej do przywrócenia samochodu do stanu poprzedniego. Pod względem ekonomicznym (wartości świadczenia) występuje w takiej sytuacji ekwiwalentność obu postaci świadczeń odszkodowawczych przewidzianych w art. 363 § 1 k.c. Można zatem przyjąć, że poszkodowanemu przysługuje roszczenie o przywrócenie stanu poprzedniego także wobec ubezpieczyciela, ale ze względu na charakter świadczenia ubezpieczeniowego roszczenie to przybiera postać żądania restytucji pieniężnej umożliwiającej definitywne przywrócenie stanu poprzedniego.
Na gruncie prawa cywilnego reprezentatywne jest stanowisko w przedmiocie ustalania szkody zgodnie z zasadą, że szkodę stanowi różnica między stanem majątku poszkodowanego, który powstał po nastąpieniu zdarzenia sprawczego, a stanem, który by istniał bez tego zdarzenia. Zasadę te zastosować należy również na gruncie roszczeń związanych z najmem pojazdu zastępczego. Zagadnienie to było przedmiotem uchwały składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 17 listopada 2011 r. w sprawie III CZP 5/11, którą Sąd w niniejszym składzie w pełni podziela. Sąd Najwyższy wskazał, że dochodzenie odszkodowania w zakresie tej szkody możliwe jest w sytuacji , w której doszło już do poniesienia przez poszkodowanego wydatków na uzyskanie pojazdu zastępczego w okresie remontu uszkodzonego pojazdu albo przez okres niezbędny do nabycia nowego pojazdu. Sąd Najwyższy wskazał nadto, że są to wydatki poniesione w następstwie zdarzenia szkodzącego, które nie powstałyby bez tego zdarzenia, prowadzące do powypadkowego zmniejszenia majątku poszkodowanego, czyli straty (art. 361 § 2 k.c.).
Co do zasady nie budzi wątpliwości możliwość refundacji wydatków za najem pojazdu zastępczego poniesionych zarówno przez podmiot prowadzący dzielność gospodarczą, jak i przez osobę fizyczną nieprowadzącą takiej działalności. Zaznaczyć jednak należy – jak wskazał Sąd Najwyższy - w powołanej uchwale z dnia 17 listopada 2011 roku - że zwrotowi mogą podlegać tylko wydatki rzeczywiście poniesione na taki najem - strata majątkowa z tego tytułu powstaje dopiero z chwilą poniesienia kosztów najmu pojazdu zstępczego. Nie oznacza to jednak, że wszystkie tak poniesione koszty podlegają zwrotowi. Jak wskazał bowiem Sąd Najwyższy - nie wszystkie wydatki pozostające w związku przyczynowym z wypadkiem komunikacyjnym mogą być refundowane, istnieje bowiem obowiązek wierzyciela zapobiegania szkodzie i zmniejszania jej rozmiarów (art. 354 § 2 kc, art. 362 kc i art. 826 § 1 k.c.). Zatem na dłużniku ciąży obowiązek zwrotu wydatków celowych i ekonomicznie uzasadnionych, pozwalających na wyeliminowanie negatywnych dla poszkodowanego następstw, niedających się wyeliminować w inny sposób, z zachowaniem rozsądnej proporcji między korzyścią wierzyciela a obciążeniem dłużnika. Zgodnie bowiem z przyjętą i ugruntowaną linią orzecznictwa za szkodę można uznać tylko koszty niezbędne, rzeczywiście poniesione przez poszkodowanego, którego obciąża ciężar dowodu wysokości szkody (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 8 września 2004 roku w sprawie IV CK 672/03). I chociaż rozstrzygniecie to dotyczy podmiotów prowadzących działalność gospodarcza, niewątpliwie zasada ta odnosi się również do sytuacji, gdy szkoda z tego tytułu dochodzona jest bez związku z prowadzeniem działalności gospodarczej (por. uchwała Sądu Najwyższego z dnia 17 listopada 2011 roku).
Wobec powyższego odpowiedzialność ubezpieczyciela z tytułu umowy obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych za uszkodzenie albo zniszczenie pojazdu mechanicznego niesłużącego do prowadzenia działalności gospodarczej obejmuje celowe i ekonomicznie uzasadnione wydatki na najem pojazdu zastępczego (uchwała Sądu Najwyższego z dnia 17 listopada 2011 roku, III CZP 5/11, OSNC 2012, Nr 3, poz. 28).
W przedmiotowej sprawie powód domagał się refundacji kosztów najmu pojazdu według stawki w wysokości 350,00 złotych netto, to jest 430,50 złotych brutto za dobę. W tym celu powoływał się na wystawioną fakturę nr (...) w zakresie wysokości szkody wskazując, że należność taką faktycznie poniósł poszkodowany i w związku tym pozwany winien zwrócić ją w całości jako rzeczywiście poniesione koszty.
W ocenie Sądu, powyższy dowód absolutnie nie świadczy o tym, że powód faktycznie poniósł koszty najmu pojazdu zastępczego w wysokości wskazanej na fakturze. Dlatego też wysokość kosztów najmu należało ustalić na poziomie wskazanym przez stronę pozwaną, a mianowicie – 250,00 złotych netto za dobę, mimo że z opinii biegłego sądowego z zakresu techniki motoryzacyjnej, maszynowej, rolniczej i jachtowej M. P. z dnia 11 października 2024 roku wynika, że kwota wskazana przez powoda odpowiada wysokości stawek za wynajem samochodu zastępczego odpowiadającego klasie pojazdu uszkodzonego i wynajętego na rynku lokalnym. Ponadto wysokość tych stawek zaczyna się od kwoty 308,13 złotych netto ( 379,00 złotych brutto), czyli w wysokości niższej niż ustalona przez powoda.
Sąd dał wiarę opinii biegłego sądowego albowiem jest ona spójna, logiczna i sporządzona zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa. Niemniej jednak, Sąd mając na uwadze konieczność minimalizacji szkody i przede wszystkim propozycję pozwanego o możliwości skorzystania przez poszkodowanego z pojazdu zastępczego, nieodpłatnie i z samochodu z tej samej klasy, jednakże przy przyjęciu stawki 250,00 złotych za dobę, uznał że powyższe okoliczności nie mogą pozostać bez wpływ na decyzję Sądu. Tym bardziej, że pozwany informował poszkodowanego, że w przypadku skorzystania z najmu pojazdu zastępczego we własnym zakresie, przysługuje mu prawo do dokonania weryfikacji okresu wynajmu i stawi do zaproponowanej oferty. Kluczowe znaczenie miał również fakt wskazany przez samego poszkodowanego – W. F., który zeznał, że pojazd zastępczy udostępniony przez powoda był z tej samej klasy, ale moc silnika była niższa. Dlatego też poszkodowany zwracał się do powoda o wymianę auta na auto o mocniejszym silniku, jednakże nie doszło do wymiany, ponieważ powód nie dysponował takim pojazdem.
Zatem, w ocenie Sądu, pojazd zastępczy, z którego korzystał poszkodowany nie był tożsamy z pojazdem uszkodzonym. Ponadto powód nie wykazał, w toku niniejszego procesu, aby pozwany nie dysponował pojazdem o takich samych parametrach, jak pojazd uszkodzony.
Oczywiście, zgodzić się należy ze stroną powodową, że poszkodowany nie ma obowiązku poszukiwania oferty najtańszej i najkorzystniejszej, jednakże w ocenie Sądu, skoro ubezpieczyciel jest w stanie zorganizować najem pojazdu zastępczego i to w klasie pojazdu uszkodzonego oraz za kwotę niższą, to nie można pomijać tej okoliczności. Tym bardziej, że na poszkodowanym ciąży obowiązek minimalizacji szkody i obowiązek współdziałania wynikający z art. 354 k.c., natomiast na dłużniku, którym, zgodnie z treścią art. 354 § 1 kc, jest ubezpieczyciel, obowiązek wykonania zobowiązania zgodnie z jego treścią i w sposób odpowiadający jego celowi społeczno-gospodarczemu oraz zasadami współżycia społecznego, a jeżeli istnieją w tym zakresie ustalone zwyczaje – także w sposób im odpowiadający, to ubezpieczyciel nie może ponosić odpowiedzialności za działanie poszkodowanego.
Podkreślić przy tym należy, że ciężar dowodu wykazania, że oferta była złożona i do poszkodowanego dotarła, obciąża ubezpieczyciela.
W ocenie Sądu pozwany wykazał ten fakt, albowiem z przedłożonego przez pozwanego materiału dowodowego w postaci pisma z dnia 20 kwietnia 2022 roku wynika, że przedstawił on poszkodowanemu – W. F. informację o możliwość skorzystania z najmu pojazdu zastępczego w tej samej klasie, w której auto posiadał poszkodowany. Istotnym jest również, że skorzystanie z tego auta było nieodpłatne, zaś stawka za dobę najmu wynosiła kwotę 250,00 złotych.
Dlatego też, zdaniem Sądu, złożenie oferty zorganizowania najmu i nieskorzystanie z niej przez poszkodowanego bez uzasadnionej podstawy powoduje, że takie postępowanie jest traktowane jako przyczynianie się do powiększania szkody. Oczywiście poszkodowany miał prawo skorzystać z najmu pojazdu zastępczego z wybranej przez siebie wypożyczalni, niemniej jednak okoliczność ta nie powinna obciążać ubezpieczyciela, który proponował poszkodowanemu najem za swoim pośrednictwem. W takiej sytuacji strony umowy najmu, w celu minimalizacji szkody, powinny dostosować stawkę najmu do stawek akceptowalnych przez pozwanego, za które sam taki najem mógłby zorganizować poszkodowanemu.
Zgodnie bowiem z przyjętą i ugruntowaną linią orzecznictwa, którą Sąd w niniejszym składzie w pełni podziela, poszkodowany nie jest wprawdzie związany propozycją najmu pojazdu zastępczego złożoną przez ubezpieczyciela, jednakże korzystając z usług podmiotu, którego stawki są wyższe niż uznawane przez ubezpieczyciela naraża się na ryzyko nieodzyskania wszystkich kosztów poniesionych tytułem najmu pojazdu zastępczego (por. uchwała Sądu Najwyższego z dnia 24 sierpnia 2018 roku, III CZP 20/17).
W związku powyższym Sąd, dokonując rozstrzygnięcia niniejszej sprawy w tej części ustalił, że stawka za dobę najmu pojazdu zastępczego, której domaga się powód w kwocie 350,00 złotych netto jest stawką niezasadną i dlatego też przyjął stawkę proponowaną przez pozwanego, a mianowicie w wysokości 250,00 złotych netto.
W przedmiotowej sprawie sporny był również między stronami czas trwania najmu pojazdu zastępczego, albowiem powód podkreślił, że czas konieczny do naprawy przedmiotowego pojazdu wynosił 110 dni, natomiast pozwany w decyzji z dnia 22 września 2022 roku uznał za uzasadnione 38 dni wynajmu pojazdu zastępczego. Pozwany uwzględnił bowiem wynajem od dnia rozpoczęcia usługi do dnia zatwierdzenia kosztorysu naprawy, czyli do dnia 18 maja 2022 roku oraz dodatkowo uznał okres organizacji naprawy 2 dni i okres technologicznego czasu naprawy ustalony na podstawie kosztorysu - 4 dni, jak również dni wolne od pracy.
Zgodnie z treścią art. 6 kc, to na powodzie spoczywał obowiązek wykazania, że ponad czas fizycznej naprawy istniały okoliczności uzasadniające przedłużający się czas najmu oraz czy okoliczności te wiązały się z czynnikami obiektywnymi, które uniemożliwiały poszkodowanemu naprawę.
W ocenie Sądu, powód nie wykazał zasadności okresu najmu pojazdu zastępczego wynoszącego 110 dni.
Z opinii biegłego sądowego z zakresu techniki motoryzacyjnej, maszynowej, rolniczej i jachtowej M. P. z dnia 17 maja 2024 roku wynika, że niezbędny i konieczny okres naprawy uszkodzonego pojazdu oraz związany z nim zasadny czas najmu samochodu zastępczego złożony jest z kilku czasów składowych. Głównym elementem jest tzw. technologiczny czas naprawy ( (...)), który uwzględnia czas niezbędny do przeprowadzenia czynności naprawczych, czyli między innymi, prac przygotowawczych, blacharskich, mechanicznych oraz lakierniczych. Następnie uwzględnia się tzw. czas organizacyjny, związany z przyjęciem pojazdu do warsztatu, przygotowaniem dokumentacji i wydaniem pojazdu klientowi po wcześniejszym umówieniu. Nie ma przy tym znaczenia czy pojazd po zdarzeniu był jezdny i mógł być bezpiecznie eksploatowany, gdyż poszkodowany nie ma obowiązku odstawienia pojazdu rano, zgodnie z rozpoczęciem pracy przez warsztat naprawczy, a odbioru natychmiast po zakończeniu procesu naprawczego. Ponadto, pojazd przed właściwą naprawą należy przygotować, tj. umyć, sporządzić dokładny opis uszkodzeń, stanu licznika, paliwa itp. Podobnie po zakończeniu prac naprawczych, gdzie pojazd również wymaga dokładnego umycia, odkurzenia, wyprowadzenia z serwisu i przekazania poszkodowanemu.
Biegły sądowy zaznaczył, że okres uniemożliwiający korzystanie z uszkodzonego pojazdu niejednokrotnie wydłuża się o procesy związane z procedurą likwidacji szkody. Najczęściej jest to oczekiwanie na oględziny uszkodzonego pojazdu oraz przekazanie przez towarzystwo ubezpieczeniowe kalkulacji opisującej uzasadniony zakres szkody i umożliwiającej rozpoczęcie naprawy. Dodatkowo elementem przedłużającym proces naprawczy może być czas dostawy części zamiennych oraz oczekiwanie na przeprowadzenie oględzin dodatkowych i/lub weryfikację kosztorysu sporządzonego przez warsztat naprawczy. Do tak wyliczonego okresu należy uwzględnić dni wolne od pracy serwisu, w którym wykonywana jest naprawa (soboty, niedziele, święta).
Wobec powyższego, po analizie materiału dowodowego i korespondencji prowadzonej pomiędzy powodem i pozwanym, biegły sądowy uznał, że technologiczny czas naprawy przedmiotowego pojazdu wynosił 9 dni roboczych, a nie jak przyjął pozwany 4 dni. Biegły sądowy szacunkowo założył również czas 3 dni roboczych na dostawę części na podstawie zakresu uszkodzeń rozpatrywanego pojazdu, a nie jak przyjął pozwany – 2 dni. Ponadto do technologicznego czasu naprawy biegły sądowy dodał także okres związany z likwidacją szkody, czyli czas od rozpoczęcia najmu pojazdu zastępczego do sporządzenia kosztorysu przez stronę pozwaną, czyli od dnia 19 kwietnia 2022 roku do dnia 22 kwietnia 2022 roku, czyli 4 dni robocze oraz od przesłania kalkulacji przez warsztat do zweryfikowania jej przez pozwanego, a mianowicie od dnia 25 kwietnia 2022 roku do 18 maja 2022 roku - 17 dni roboczych. Biegły sądowy uwzględnił także 2 dni robocze na czynności organizacyjne zgodnie z wytycznymi Komisji Nadzoru Finansowego. Natomiast z uwagi na okoliczność, że w okresie od dnia rozpoczęcia najmu pojazdu zastępczego, czyli od dnia 19 kwietnia 2022 roku do dnia 18 maja 2022 roku występowało 15 dni wolnych od pracy (sobota, niedziela, święta), to biegły sądowy przyjął, że uzasadniony czas naprawy w oparciu o technologiczny czas naprawy przy zrealizowanej naprawie pojazdu oraz przy uwzględnieniu czynności likwidacyjnych, wynosił łącznie 50 dni (35 + 15).
Wprawdzie biegły sądowy zauważył, że według załączonego do akt szkody harmonogramu wpływ na wydłużenie naprawy miał czas organizacji części zamiennych, jednakże zgodnie z wytycznymi Komisji Nadzoru Finansowego wydłużony okres dostawy można uznać za uzasadniony jedynie w przypadku przedstawienia zaświadczenia potwierdzającego, iż w sieciach dystrybucyjnych autoryzowanych lub niezależnych dostawców części zamiennych nie można było nabyć elementów niezbędnych do naprawy w krótszym czasie. Natomiast z uwagi na brak takich dokumentów, a tym samym niedostateczne udokumentowanie oczekiwania na części aż do dnia 28 lipca 2022 roku, biegły sądowy nie zaliczył tego okresu do uzasadnionego technologicznego czasu naprawy przedmiotowego pojazdu.
Sąd dał wiarę opinii biegłego sądowego albowiem została ona sporządzona zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa i w oparciu o zgromadzony w sprawie materiał dowodowy, który został przez biegłego sądowego wnikliwie przeanalizowany. W związku z tym sporządzona przez biegłego sądowego opinia jest szczegółowa i logiczna.
Istotnym jest również, że powód w toku niniejszego procesu nie zaoferował żadnego wiarygodnego dowodu, z którego w sposób nie budzący wątpliwości wynikałaby konieczność zastosowania wydłużonego czasu oczekiwania na części zamienne, natomiast pozwany oprócz decyzji nie wykazał zasadności okresu najmu pojazdu zastępczego na 38 dni.
W ocenie Sądu, na wydłużony czas najmu pojazdu zastępczego przez poszkodowanego, mogła mieć postawa samego powoda, albowiem z zeznań świadka W. F. wynika, że powód nie przystępował do naprawy auta, ponieważ nie satysfakcjonowały go wyceny naprawy uszkodzonego pojazdu, sporządzane przez pozwanego. Sąd dał wiarę zeznaniom świadka albowiem nie były one kwestionowane przez powoda, a nadto korelowały ze sporządzoną opinią biegłego sądowego M. P..
Analizując zaś uzasadnienie decyzji pozwanego z dnia 22 września 2022 roku Sąd zwrócił uwagę, że pozwany wprawdzie uwzględnił dni wolne od pracy, jednakże nie wskazał w jakiej ilości. Okoliczność ta została wskazana dopiero w opinii biegłego sądowego, który wskazał dokładną ilość dni wolnych do pracy oraz okres świąteczny. W konsekwencji tego koniecznym było doliczenie do uzasadnionego technologicznego czasu naprawy auta dodatkowych 15 dni.
Wobec powyższego, Sąd uznał, że czas najmu powinien być uwzględniony w zakresie 50 dni, albowiem obejmuje on nie tylko technologicznie uzasadniony czas naprawy auta i okres oczekiwania na części zamienne, ale również dni wolne od pracy i wszelkie inne czynności okołonaprawcze.
Zatem, skoro w toku postępowania likwidacyjnego pozwany na podstawie decyzji z dnia 22 września 2022 roku przyznał i wypłacił kwotę 11.685,00 złotych tytułem naprawienia szkody w zakresie zwrotu kosztów najmu pojazdu zastępczego, natomiast Sąd po przeprowadzeniu postępowania dowodowego, uznał za zasadną wysokość stawki dobowej najmu pojazdu zastępczego na kwotę 250,00 złotych i 50 - dniowy okres najmu tego pojazdu, to zasadnym było uwzględnić roszczenie strony powodowej w wysokości kwoty 815,00 złotych. Stanowiła ona bowiem różnicę pomiędzy wypłaconą już przez pozwanego kwotą odszkodowania 11.685,00 złotych a ustalona przez Sąd w wysokości 12.500,00 złotych.
Sąd nie znalazł natomiast podstaw do uwzględnienia roszczenia powoda w zakresie kosztów związanych z opłatą za parking w wysokości 3.726,90 złotych. Celem wykazania zasadności i wysokości dochodzonego roszczenia powód przedłożył jedynie fakturę nr (...), z której wynika ilość dni parkowania – 101 dni oraz wysokości stawki – 30,00 złotych.
W ocenie Sądu dokument ten absolutnie nie potwierdza, że faktycznie powód poniósł takie koszty w związku z parkowanie uszkodzonego pojazdu. Ponadto powód nie wykazał okoliczności aby poszkodowany, czy też powód zmuszony był korzystać z parkingu strzeżonego. Nie przedłożył on bowiem na tę okoliczność żadnego materiału dowodowego, natomiast z przedłożonej faktury wynika, że została ona wystawiona przez powoda, który zajmował się również naprawa przedmiotowego auta.
Dlatego też należy zgodzić się ze stanowiskiem pozwanego, że warsztaty naprawcze nie pobierają opłaty za parkowanie pojazdu na terenie warsztatu w sytuacji, gdy poszkodowany korzysta z usług tego warsztatu (naprawia w nim uszkodzony pojazd). Postój pojazdu na parkingu warsztatu, w którym ma być przeprowadzona jego naprawa stanowi bowiem integralną część zleconej usługi, i jako taka jest uwzględniona w jej cenie. Dlatego też, w ocenie Sądu, należy przyjąć, że w przypadku dokonania naprawy pojazdu uszkodzonego przez ten sam zakład, który zajmował się przechowaniem pojazdu, koszt przechowania jest składową wynagrodzenia za naprawę pojazdu. Zatem koszty te winny zawierać się w stawce za roboczogodzinę prac warsztatu naprawczego i nie powinny być osobno fakturowane. Powinny one być uwzględnione przy ustalaniu wysokości stawki roboczogodziny.
O odsetkach Sąd orzekł na mocy art. art. 359 § 1 k.c. oraz art. 481 § 1 i 2 k.c. oraz art. 817 § 1 k.c. w zw. z art. 14 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych. Zgodnie z treścią przepisu art. 481 § 1 k.c. jeżeli dłużnik opóźnia się ze spełnieniem świadczenia pieniężnego, wierzyciel może żądać odsetek za czas opóźnienia, chociażby nie poniósł żadnej szkody i chociażby opóźnienie było następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi. Dłużnik popada w opóźnienie jeśli nie spełnia świadczenia pieniężnego w terminie, w którym stało się ono wymagalne także wtedy, gdy kwestionuje istnienie lub wysokość świadczenia. Ubezpieczyciel, stosownie do treści przepisu art. 817 § 1 k.c., obowiązany jest spełnić świadczenie w terminie trzydziestu dni, licząc od daty otrzymania zawiadomienia o wypadku, a jeśli tego nie czyni, popada w opóźnienie uzasadniające naliczenie odsetek ustawowych od należnej wierzycielowi sumy. Świadczenie ubezpieczyciela ma zatem charakter terminowy, a spełnienie świadczenia w terminie późniejszym niż wynikający z art. 817 k.c. może być usprawiedliwione jedynie wówczas, gdy ubezpieczyciel wykaże istnienie przeszkód w postaci niemożliwości wyjaśnienia okoliczności koniecznych do ustalenia odpowiedzialności albo wysokości świadczenia, mimo działań podejmowanych z wymaganą od niego starannością profesjonalisty, według standardu, którego reguły wyznaczanej przez prawo ubezpieczeniowe.
Zgłoszenie należności nastąpiło na podstawie faktur z dnia 12 sierpnia 2022 roku, z oznaczonym terminem płatności na dzień 26 sierpnia 2022 roku. Zatem wskazana w pozwie data od jakiej naliczane mają być odsetki nie sprzeciwia się wskazaniom zawartym powyżej. Ponadto należy zaznaczyć, że pozwany jest profesjonalnym podmiotem zajmującym się likwidacją szkód, zatem winien on dołożyć należytej staranności aby ustalić technologicznie uzasadniony czas naprawy pojazdu posiadając wszelkie informacje dotyczące zakresu uszkodzeń.
Wobec powyższego Sąd orzekł jak w punkcie 1 i 2 sentencji wyroku.
O kosztach procesu Sąd orzekł na mocy art. 100 kpc, który stanowi, że w razie częściowego tylko uwzględnienia żądań koszty będą wzajemnie zniesione lub stosunkowo rozdzielone. Sąd może jednak włożyć na jedną ze stron obowiązek zwrotu wszystkich kosztów, jeżeli jej przeciwnik uległ tylko co do nieznacznej części swego żądania albo gdy określenie należnej mu sumy zależało od wzajemnego obrachunku lub oceny sądu.
W ocenie Sądu pozwany uległ tylko co do nieznacznej części swojego żądania, dlatego też Sąd uznał, że zasadnym będzie obciążenie kosztami strony powodowej.
W przedmiotowej sprawie koszty procesu po stronie pozwanej obejmują wynagrodzenie profesjonalnego pełnomocnika w osobie radcy prawnego w wysokości 3.600,00 złotych zgodnie z §2 pkt 5 rozporządzenia Rozporządzenie Ministra Sprawiedliwości w sprawie opłat za czynności radców prawnych z dnia 22 października 2015 roku (Dz.U. z 2015 r. poz. 1804) oraz opłaty skarbowe za pełnomocnictwo w wysokości 34,00 złotych.
O odsetkach od kosztów procesu Sąd orzekł na mocy art. 98 § 1 1 kpc, który stanowi, że od kwoty zasądzonej tytułem zwrotu kosztów procesu należą się odsetki, w wysokości odsetek ustawowych za opóźnienie w spełnieniu świadczenia pieniężnego, za czas od dnia uprawomocnienia się orzeczenia, którym je zasądzono, do dnia zapłaty. Jeżeli orzeczenie to jest prawomocne z chwilą wydania, odsetki należą się za czas po upływie tygodnia od dnia jego ogłoszenia do dnia zapłaty, a jeżeli orzeczenie takie podlega doręczeniu z urzędu - za czas po upływie tygodnia od dnia jego doręczenia zobowiązanemu do dnia zapłaty.
Wobec powyższego Sąd orzekł jak w punkcie 3 sentencji.
O kosztach sądowych Sąd orzekł na mocy art. 113 ust. 1 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych z dnia 28 lipca 2005 roku (Dz.U. Nr 167, poz. 1398), który stanowi, że kosztami sądowymi, których strona nie miała obowiązku uiścić lub których nie miał obowiązku uiścić kurator albo prokurator, sąd w orzeczeniu kończącym sprawę w instancji obciąży przeciwnika, jeżeli istnieją do tego podstawy, przy odpowiednim zastosowaniu zasad obowiązujących przy zwrocie kosztów procesu.
Zatem, skoro Sąd przy zwrocie kosztów procesu zastosował zasadę uregulowaną w art. 100 kpc, to powód zobowiązany był uiścić nieopłacone koszty sądowe w postaci wynagrodzenia biegłego sądowego M. P.. W toku procesu powód uiścił zaliczkę w wysokości 3.000,00 złotych, która nie wystarczyła na pokrycie wynagrodzenie biegłego sądowego M. P., albowiem koszty te wyniosły kwotę 3.239,82 złotych. Zatem, skoro kwota 239,82 złotych została tymczasowo uiszczona przez Skarb Państwa – Sąd Rejonowy w Człuchowie, to zasadnym było obciążyć tymi kosztami sądowymi powoda.
Dlatego też Sąd orzekł jak w punkcie 4 sentencji wyroku.
Podmiot udostępniający informację: Sąd Rejonowy w Człuchowie
Osoba, która wytworzyła informację: Sędzia Sylwia Piasecka
Data wytworzenia informacji: